Śmierć nie jest czymś nieobecnym w życiu ludzi tak, żeby nie dostała się też na zdjęcia. To, że ludzie wypierają ją ze swojej świadomości nie znaczy, że jej nie ma. Jeśli jest to czemu nie miałoby być zdjęć z pogrzebów? Kiedyś chyba nawet bardziej popularne to było - w albumach w rodzinie pełno takich zdjęć. W większości czarno-białych (no bo kolor jeszcze zbyt popularny nie był). Oczywiście przyjemniej pewnie jest robić wesele, narodziny, jakieś miłe imprezy niż pogrzeb. No ale i pogrzeb jest "wydarzeniem", które można doskonale uwiecznić na zdjęciach. Kolega Arko i koleżanka Asiulus opisali swoje doświadczenia związane z tym tematem dość obszernie i jak widać nie ma się czego bać (jeśli chodzi o robienie zdjęć) - a jako podsumowanie "Memento mori" .