A ja mam inne pytanie - czym rozni sie ryzyko kupowania sprzetu fotograficznego od sprzetu audio-video czy innego rodzaju elektroniki w USA???? Bo nie rozumiem sensownosci tego watku?
Przeciez wiadomo, ze elektronika w tych czasach jest taka, iz jak padnie, to nie oplaca sie jej w wiekszosci naprawiac. A jak cos sie ma stac, to najwieksze prawdopodobienstwo jest w pierwszych miesiacach uzytkowania - i po to jest wlasnie gwarancja. Dlatego kazdy moze ryzykowac kupno bez gwarancji, ale to zawsze jest RYZYKO i juz. I o co sie zapytywac.
Wybacz tworco watku, ale Twoje pytanie jest troche bez sensu, gdyz sam znasz na nie odpowiedz. Rozumiem, ze gdybys sie pytal o akcesoria takie jak np. grip, ale aparat....???? Chcesz, to kupuj. Zycie sklada sie z 50% ryzyka