Strona 3 z 13 PierwszyPierwszy 12345 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 121

Wątek: sprowadzanie sprzętu z USA

  1. #21
    Początki nałogu
    Dołączył
    Apr 2005
    Miasto
    Kaczogród
    Wiek
    49
    Posty
    450

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez agaj666
    a jak udowodnisz ze tam NIE kupiles? juz ONI mają swoje sposoby..........podatki są święte i nieuchronne więc uważaj. i uważaj z prezentami od kogoś.Znajomi,nieznajomi - darowizna również podlega opodatkowaniu, więc dochodzi kolejny podatek i ..........jesteś do tyłu.Jak będziesz kombinował to cie jeszcze wezmą na spytki skąd miałeś na wycieczkę do USA."Nie ma na podatki a na wycieczkę ma.Niech powie skąd,a?"Amerykańcom się nie opłaca kantować skarbówki.Kary są dotkliwe a resort nad wyraz żwawy.Każdą,nawet najmniejszą sprzedaż,darowiznę skrupulatnie odnotowują i wykazuja w zeznaniach więc taki numer,że niby nie kupileś,dostałeś czy co tam innego wykombinujesz u nich nie przejdzie, a jak przyjdzie co do czego to oni są góra.To numer na Polskę,tam lepiej nie kombinuj.Za 800-vat-podatek-podatek od darowizny-zus -NIE WARTO.
    E no tu juz przegiales.
    Amerykance sie nie czepia do tego co z ich kraju wywozisz. Skad ten pomysl. Tysiace ludzi tak robi. Problem jest gdy kupujesz zdalnie z przysylka paczka do Polski. Wtedy Polski Urzad Celny sie do paczki dobierze i kaze zaplacic clo i VAT zgodnie z faktura jaka znajda w pudelku.
    Ale jesli ktos jedna sztuke wiezie w torbie, jako swoja probelmu nie ma!! Jesli bys wiozl 5 sztuk, to jesli Cie przypadkiem zatrzymaja na lotnisku to faktycznie moze byc problematyczne zeby sie wylgac. Ale jedna sztuke?? W jednej torbie wraz innym uzywanym sprzetem?? Nie slyszalem o przypadku zeby komus kazali zaplacic Clo na lotnisku w takim przypadku. Oczywiscie formalnie jest to przemyt jesli nie zadeklarujesz tego wwozac. Ale nie dajacy sie udowodnic za to ciazacy na Twoim obywatelskim sumieniu :P (okradasz Panstwo Polskie!!). Oczywiscie nie wieziesz ze soba faktury i pudelka. Wtedy zostaje jedynie problem gwarancji w Polszy oczywiscie.
    Zreszta temat walkowany wielokrotnie.

    Marcin
    Chciałbym mieć więcej czasu na fotografowanie.

  2. #22

    Domyślnie

    no i jestem w kropce
    EOS 400D| Sigma 24-70 1:3.5-4.5 HF Aspherical(62mm)| EF 38-76 1:4.5-5.6 | EF 100-300 1:4.5-5.6 USM| Speedlite 430EZ| HOYA Standard: CIR-POLARIZING (62mm)

    Sprzedam: EOS3000 + EF 38-76 1:4.5-5.6

  3. #23

    Domyślnie

    taaaaaaaaaaaaa................troche sobie jaja noworoczne robiłem .
    pakuj czlowieku do torby sprzeta i sie niczym nie przejmuj.1 sztuka to nie przemyt (no chyba ze Mona LISA w oryginale).

  4. #24
    Coś już napisał Awatar _ARTI_
    Dołączył
    Dec 2005
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    98

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez agaj666
    CZy wy troche nie przesadzacie?
    Jak kupie tu nowy sprzet to mam gwarancje na rok, a prawdopodobienstwo powaznej awarii jest znikome.No,chyba ze ktos zrobi 200000 fotek w tym czasie to ma prawo paść migawka.Różnica w cenie usprawiedliwia zakup w USA.Kupiłem tam chyba w 95 roku Eosa 5 po półrocznym przebiegu i dopiero w 2003 to i owo sie posypało.Sprzedałem truchło i kupiłem używanego....eosa 5.Po gwarancji bez wzgledu na to gdzie kupiony - placic trzeba.Pomijam inne wzgledy(wtyczki,11o V).Chodzi o dziwne zafascynowanie gwarancjami jakby to była jakas ostatnia tandeta produkowana w chińskiej piwnicy.Taki śmieszny papierek sporo kosztuje...i jak dla mnie jest to ostatnie kryterium jaki biore pod uwagę.Oczywiście jeżeli chodzi o coś co nie jest jakąś ostatnią tandetą produkowaną w chińskiej piwnicy.Wtedy ten magiczny świstek jest bardzo pożądany.
    Ile kosztuje wymiana matrycy albo migawki w 1ds? Wiecej niz 12 kpln?Taka jest mniej więcej różnica między NOWYM tu a (wg opisu i kilkunastu szczególowych fotek) używanym w USA.Wiem,wiem.........Fotoszop moze wiele,licznik można cofnąc,zadrapania pomalowac i wypastowac.Ale zakładając,że nie każdy jest oszustem i ma prawo sprzedać MAŁO UŻYWANY 2 letni sprzęt za niewielkie pieniądze to gwarancja jest zbędnym wydatkiem.I niekoniecznie jest to sprzęt TYLKO dla zawodowców i nie musiał byś używany na wojnie w Iraq.Przepraszam.Misji stabilizacyjnejod kilku dnihehehe
    szczerze mówiąc w pewnej perspektywie czasu biorę pod uwagę lekko
    używanego 1ds
    Ale argumentem przeciw jest jak sprawdzić w jakim
    naprawdę jest on stanie i jak był używany żeby się nie naciąć
    ...

  5. #25

    Domyślnie

    uf
    troche to skomplikowane
    czyli w skrócie to tak:
    przykładowo mam kogoś w USA...ten ktoś idzie do sklepu, kupuje aparat, rozpakowuje go, dokumenty przesyła pocztą do PL, sam bierze aparat do bagażu podręcznego i w miarę bezproblemowo wraca do kraju...tak?
    EOS 400D| Sigma 24-70 1:3.5-4.5 HF Aspherical(62mm)| EF 38-76 1:4.5-5.6 | EF 100-300 1:4.5-5.6 USM| Speedlite 430EZ| HOYA Standard: CIR-POLARIZING (62mm)

    Sprzedam: EOS3000 + EF 38-76 1:4.5-5.6

  6. #26
    Moderator Awatar Janusz Body
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    72
    Posty
    5 757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez agaj666
    taaaaaaaaaaaaa................troche sobie jaja noworoczne robiłem .
    pakuj czlowieku do torby sprzeta i sie niczym nie przejmuj.1 sztuka to nie przemyt (no chyba ze Mona LISA w oryginale).

    Obawiam się, ze nie masz racji :-) Podobno jestesmy w EU i obowiazują unijne przepisy celne. Jeśli granicę celną unii przekraczamy np. w Amsterdamie to moze byc kłopot. To akurat przerabialem :-) Na każdy "wygladjący na nowy" towar o wartości ponad 100 Euro a zakupiony w Unii trzeba miec ze soba kwit. Inaczej panowie celnicy mogą zażadac zapłaty cła. Po przyjeździe do domu (jeśli rzeczywiście zakup był w EU) kwit należy odnaleźć - przesłać do Wysokiego Urzędu i po 3 miesiącach dostaniemy pieniążki spowrotem.

    Miałem z sobą aparat kupiony w Niemczech, przylecialem z Los Angeles i... jak wyżej. Aparacik miał rok i jak wytłumaczyć matołowi, że to nie służy do wbijania gwoździ i brak rys i dziur w puszce wynika z dbałości o sprzęt? Tłumaczenia, że mam w notebooku zdjęcia robione tym aparatem rok temu i w zdjęciach jest i data i numer seryjny aparatu na nic sie nie zdaly. Pan celnik i tak wiedzial lepiej. Zdjecia mozna sfałszowac, jak siedzialem w samolocie to moglem napstrykać licznik na 8tyś itp. itd.

    Od pewnego czasu za granicę unii wyjeżdzam z kwitami.... :-)

    Janusz

  7. #27

    Domyślnie

    mnie interesuje bardziej sprawa USA
    EOS 400D| Sigma 24-70 1:3.5-4.5 HF Aspherical(62mm)| EF 38-76 1:4.5-5.6 | EF 100-300 1:4.5-5.6 USM| Speedlite 430EZ| HOYA Standard: CIR-POLARIZING (62mm)

    Sprzedam: EOS3000 + EF 38-76 1:4.5-5.6

  8. #28
    Pełne uzależnienie Awatar Kubaman
    Dołączył
    Jul 2004
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    48
    Posty
    4 709

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marlon
    uf
    troche to skomplikowane
    czyli w skrócie to tak:
    przykładowo mam kogoś w USA...ten ktoś idzie do sklepu, kupuje aparat, rozpakowuje go, dokumenty przesyła pocztą do PL, sam bierze aparat do bagażu podręcznego i w miarę bezproblemowo wraca do kraju...tak?
    Tak, przy czym jak napisałem zapłaci koszt aparatu + podatek sales tax.
    Oczywiście mądrze by było, żeby jeszcze sprawdził w domu działanie sprzętu, zanim z tym przyjedzie do Polski. Polecam zakup z Grey Market Warranty. Nie chcę wydawać jakiś pochopnych osądów, ale z kilkunastu osób, które tak zrobiły przewożąc łącznie kilkadziesiąt sztuk sprzętu nigdy nie zostali poproszeni o dodatkowe udowadnianie swojej własności, jeśli produkt nie był zapakowany w oryginalne pudełko i nie znajdował się przy nim dokuemnt zakupu, świadczący, zę zostałe kupiony poza UE. Sm musisz podjąć decyzje i skalkulować ryzyka.
    Pasja---------------------> www.jakubszyma.pl

    Przedsięwzięcie-------------> www.szyma.com

  9. #29

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Argento

    Wliczales w cene aparatu koszt przejazdu czy zakup traktujesz przy okazji ?
    koszty przejazdu mnie nie dotyczą, osoba która będzie wracała z USA ma możliwość przywiezienia sprzętu
    EOS 400D| Sigma 24-70 1:3.5-4.5 HF Aspherical(62mm)| EF 38-76 1:4.5-5.6 | EF 100-300 1:4.5-5.6 USM| Speedlite 430EZ| HOYA Standard: CIR-POLARIZING (62mm)

    Sprzedam: EOS3000 + EF 38-76 1:4.5-5.6

  10. #30
    Pełne uzależnienie Awatar Pikczer
    Dołączył
    Aug 2005
    Miasto
    Warsaw
    Wiek
    48
    Posty
    2 578

    Domyślnie

    A ja mam inne pytanie - czym rozni sie ryzyko kupowania sprzetu fotograficznego od sprzetu audio-video czy innego rodzaju elektroniki w USA???? Bo nie rozumiem sensownosci tego watku?
    Przeciez wiadomo, ze elektronika w tych czasach jest taka, iz jak padnie, to nie oplaca sie jej w wiekszosci naprawiac. A jak cos sie ma stac, to najwieksze prawdopodobienstwo jest w pierwszych miesiacach uzytkowania - i po to jest wlasnie gwarancja. Dlatego kazdy moze ryzykowac kupno bez gwarancji, ale to zawsze jest RYZYKO i juz. I o co sie zapytywac.
    Wybacz tworco watku, ale Twoje pytanie jest troche bez sensu, gdyz sam znasz na nie odpowiedz. Rozumiem, ze gdybys sie pytal o akcesoria takie jak np. grip, ale aparat....???? Chcesz, to kupuj. Zycie sklada sie z 50% ryzyka

Strona 3 z 13 PierwszyPierwszy 12345 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •