Cytat Zamieszczone przez agaj666
a jak udowodnisz ze tam NIE kupiles? juz ONI mają swoje sposoby..........podatki są święte i nieuchronne więc uważaj. i uważaj z prezentami od kogoś.Znajomi,nieznajomi - darowizna również podlega opodatkowaniu, więc dochodzi kolejny podatek i ..........jesteś do tyłu.Jak będziesz kombinował to cie jeszcze wezmą na spytki skąd miałeś na wycieczkę do USA."Nie ma na podatki a na wycieczkę ma.Niech powie skąd,a?"Amerykańcom się nie opłaca kantować skarbówki.Kary są dotkliwe a resort nad wyraz żwawy.Każdą,nawet najmniejszą sprzedaż,darowiznę skrupulatnie odnotowują i wykazuja w zeznaniach więc taki numer,że niby nie kupileś,dostałeś czy co tam innego wykombinujesz u nich nie przejdzie, a jak przyjdzie co do czego to oni są góra.To numer na Polskę,tam lepiej nie kombinuj.Za 800-vat-podatek-podatek od darowizny-zus -NIE WARTO.
E no tu juz przegiales.
Amerykance sie nie czepia do tego co z ich kraju wywozisz. Skad ten pomysl. Tysiace ludzi tak robi. Problem jest gdy kupujesz zdalnie z przysylka paczka do Polski. Wtedy Polski Urzad Celny sie do paczki dobierze i kaze zaplacic clo i VAT zgodnie z faktura jaka znajda w pudelku.
Ale jesli ktos jedna sztuke wiezie w torbie, jako swoja probelmu nie ma!! Jesli bys wiozl 5 sztuk, to jesli Cie przypadkiem zatrzymaja na lotnisku to faktycznie moze byc problematyczne zeby sie wylgac. Ale jedna sztuke?? W jednej torbie wraz innym uzywanym sprzetem?? Nie slyszalem o przypadku zeby komus kazali zaplacic Clo na lotnisku w takim przypadku. Oczywiscie formalnie jest to przemyt jesli nie zadeklarujesz tego wwozac. Ale nie dajacy sie udowodnic za to ciazacy na Twoim obywatelskim sumieniu :P (okradasz Panstwo Polskie!!). Oczywiscie nie wieziesz ze soba faktury i pudelka. Wtedy zostaje jedynie problem gwarancji w Polszy oczywiscie.
Zreszta temat walkowany wielokrotnie.

Marcin