Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: tamron 28-75/2.8 dziwne działanie AF

  1. #1

    Dołączył
    Jan 2011
    Miasto
    Wrocław
    Posty
    7

    Domyślnie tamron 28-75/2.8 dziwne działanie AF

    Zakupiłem do 550d używany obiektyw tamron 28-75, generalnie jest fajny, cena była okazyjna, jak zacząłem się nim bawić okazało się że ma delikatny front focus, ale na tyle że obiekt celowany mieści się jeszcze w GO no i w ogóle to można zauważyć tylko dla f/2.8 i dłuższych ogniskowych, więc nie będę się tym przejmował. Ale co mnie natomiast mocno zastanawia to to że to nie jest do końca taki front focus bo:
    - jak ustawię inny niż środkowy punkt AF celuje idealnie
    - zdjęcia pionowe celuje idealnie środkowym punktem, dla którego w poziomie jest ff
    i teraz najlepsze:
    - jak odwrócę aparat do góry nogami to z front robi się back focus

    Przy innych obiektywach problem nie występuje, więc to na pewno nie puszka. Po zabawie w obracanie dochodzę do wniosku że jakiś element jest luźny, tylko co takiego mogło by być w obiektywie i powodować taki efekt. Dodatkowo ostrzenie w trybie live działa idealnie, ale tam chyba nie jest wykorzystywany "ten" AF tylko na podstawie obrazu z matrycy.

  2. #2
    Dopiero zaczyna Awatar poulain
    Dołączył
    Jan 2010
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    29

    Domyślnie

    Nie wiem jak bardzo obiektyw współpracuje swoją elektroniką z body w procesie ostrzenia, ale wydaje mi się, że dość znacznie. ;p Wydaje mi się, że ciekawym wyjaśnieniem może być to, że np. aparat (w połączeniu z tą konkretną elektroniką tamrona) ostrzy nie dokładnie w wybranym centralnym punkcie AF, a zamiast tego, powiedzmy 1mm wyżej. Spowoduje to w normalnej orientacji BF (punkt ostrzony jest wyżej --> dalej), natomiast w odwróconej FF (bo ostrzy "niżej" czyli bliżej). Tak samo leżąc na boku - różnicy nie będzie ponieważ pkt przesuwa się jedynie w lewo lub prawo, czyli nie zmienia się odległość, względem wybranego punktu AF. Jest prosty sposób aby sprawdzić, czy moja teoria trzyma się kupy. ;p Zamiast kręcić aparatem - kręć obiektem! Powiedzmy kartką z jakąś podziałką czy tekstem. Wtedy aparat będzie nieruchomo leżał dołem do dołu ;], natomiast zmiany w wizjerze będą takie same, jak w przypadku obracania body. Czyli eliminujemy wpływ grawitacji i sprawdzamy ewentualną rozbieżność w punktach AF wybranym i faktycznie ostrzonym.
    50d, 450D + C10-22, C50/1.4, T28-75, C55-250, kit + 580ex

  3. #3

    Dołączył
    Jan 2011
    Miasto
    Wrocław
    Posty
    7

    Domyślnie

    Porobiłem jeszcze kilka testów innym obiektywem i dochodzę do wniosku że jednak 550d to plastikowy badziew a przynajmniej AF, zresztą prawdziwi fotografowie ostrzą ręcznie ;-)

    A tak serio to poczytałem trochę o AF i w zasadzie obiektyw ma tu najmniej do powiedzenia o ile można wyostrzyć idealnie ręcznie, a silnik ostrości jest w porządku (a u mnie tak jest) to cała reszta to już robota body. Puszka tylko "patrzy" przez obiektyw i nim kręci i albo AF "widzi" to samo co matryca albo nie...

  4. #4
    Uzależniony
    Dołączył
    Sep 2004
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    44
    Posty
    595

    Domyślnie

    herr3ro: teoretycznie sprawa wygląda dokładnie tak jak piszesz. Mimo to zdażają się sytuacje że ta sama puszka z jednym egzemplarzem obiektywu tego samego typu działa idealnie, a z innym robi FF lub BF

    Jeszcze pytanie: z jakimi innymi obiektywami sprawdzałeś puszkę? Pamiętaj że jeśli były ciemniejsze/krótsze od tego Tamrona to mały FF mógł być po prostu nie zauważalny ze względu na większą GO.

  5. #5

    Dołączył
    Jan 2011
    Miasto
    Wrocław
    Posty
    7

    Domyślnie

    Najlepszy test wyszedł na 70-300 USM @75/4 z odległości ok 2m udało się uzyskać małą GO i na pochyłej kartce w poziomej pozycji celuje idealnie, pionowo raz lekki BF raz FF, robiłem też KIT'em ale tu nawet gdyby coś było to nie da się stwierdzić bo GO za duża, bawiłem się też chwilę Sigmą 17-70 w markecie to tak na szybko wyglądało na to że trafia celnie, ale w markecie światło słabe i z ręki więc mało wiarygodny test.

    --edit--

    Doczytałem jeszcze że to może być wina "luzów" w obiektywie, np jak jakaś soczewka jest luźna to rozpędzona silnikiem może się nie zatrzymać w tym miejscu co trzeba. A ta moja sztuka najciaśniejsza nie jest, zastanawiam się czy nie spróbować go otworzyć i nie podokręcać śrubek tudzież przesmarować.
    Ostatnio edytowane przez herr3ro ; 27-07-2011 o 12:55

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •