nieważne kto, czy młodzi, czy fotografujący. Faktem jest że ktoś ma nierówno pod sufitem. Drugim faktem jest to że Polska to specyficzny kraj, i przewiny się pamięta kilkanaście pokoleń wstecz. A pewne symbole w pokoleniach których dziadek walczył z hitlerowcami dalej będą budzić złe skojarzenia. Następne pokolenia już o tym nie myślą. Przykładem są np. rozbiory. Z Niemcami czy Rosjanami zawsze mieliśmy na pieńku więc antypatia nie dziwi. Ale Austria czy Austro-Węgry? od dobrych kilkudziesięciu lat Ci co mieli z nimi na pieńku nie żyją, złe wspomnienia zatarł czas. I tak zapewne będzie znów. O ile nie znajdziemy sobie nowego wroga, albo on nas.
pozdr.