Stabilizacja powoduje mikrodrgania układu optycznego (a dokłądniej jego części).
O ile przy długich czasach nie ma to znaczenia, ponieważ zdjęcie z VC (IS?) prawie zawsze będzie lepsze niż bez, o tyle przy krótkich czasach (jak również ze statywu) te mikrodrgania będą powodować pogorszenie ostrości (ponieważ zdjęcie przy wyłączonej stabilizacji byłoby ostre samo z siebie, czyli albo wystarczająco krótki czas, albo statyw). I tyle, żadnej większej filozofii w tym nie ma.