Nie spotkałem sie z "zajechaniem IS". Ale ImHO nic nie jest wieczne.Obiektyw bez IS też ma jakąś żywotnośc.Sam "mechanizm" to bezłozyskowy wirujący z b.dużą prędkością w polu magnetycznym element wytwarzający efekt żyroskopowy,Takie obiektywy to stosunkowo krótko istniejące rozwiązanie w porównaniu do klasycznych stałek.Więc pożyjemy, zobaczymy.
Ale jak dotąd obiektywy używane przez amatorów odchodzą do krainy wiecznej fotografii ze względu na postęp techniczny w sprzęcie a nie zużycie.
Tak odeszły peryskopy,triplety ,potem inne gdy wszedł kolor[aberracje barw],rozwój powłok przeciw odblaskowych[coating,multi coating]pozwolił na wielosoczewkowe konstrukcje,
tak odchodzą szkła z analogów gdy weszła cyfrówka,ochrona środowiska i przepisy z niej wynikajace wymiotły szkła kronowe,flintowe .Zmiana gniazda z gwintem m42 na bagnet,bagnetu na większy bagnet[[Canon], CxmkI,MKII...itp,itd..
Myślę że nie ma co sobie stwarzać tego typu problemów i obaw.Brać i cieszyc się:-D