Dla mnie (amatora) obrazek 5D2 jest nienaganny. A używam zazwyczaj ciemnych zoomów ale dających przyzwoitą ostrość. Po podpięciu jasnego obiektywu plastyka na pewno będzie znakomita. Niestety mam wrazenie, że aby w ślad za tym nadążał kontrast i kolory to musi być coś z serii L. Eksperymentowałem nieco ze stałkami nie-L (C35/2 i C50/1.4) i nie do końca byłem zachwycony. Może kapryśna Sigma 50/1.4 jest tu wyjątkiem. Pozostaję więc przy zoomach L.
Na marginesie, gęsta matryca FF daje spore możliwości cropowania i korekty kadru.
Planując przejście z poziomu 30D wybrałem właśnie 50D ale obrazek 5D2 mnie powalił no i tak poszło...