Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 13 z 13

Wątek: Jak bezczelnie kradnie się zdjęcia w naszym kraju

  1. #11
    Początki nałogu Awatar ArekLodzPl
    Dołączył
    Nov 2008
    Posty
    346

    Domyślnie

    Od siebie mogę dorzucić takie przemyślenie:
    Analogiczną sytuację mielibyśmy wówczas gdy ktoś wynajmuje nas jako fotografa ślubnego. Podpisuje stosowną umowę, płaci za usługę, otrzymuje zdjęcia na płycie, a za jakiś czas stwierdza że będzie robił usługowo zdjęcia ślubne i umieszcza swoje prywatne zdjęcia(lecz wykonane przez kogoś innego) w swoim portfolio.
    Mimo że klient zapłacił za zdjęcia nie ma praw do komercjalizacji tych zdjęć.

  2. #12
    Bywalec Awatar 4kwiatek
    Dołączył
    Sep 2006
    Miasto
    T-miasto
    Posty
    230

    Domyślnie

    Hi...
    Cytat Zamieszczone przez ArekLodzPl Zobacz posta
    Od siebie mogę dorzucić takie przemyślenie:
    Analogiczną sytuację mielibyśmy wówczas gdy ktoś wynajmuje nas jako fotografa ślubnego. Podpisuje stosowną umowę, płaci za usługę, otrzymuje zdjęcia na płycie, a za jakiś czas stwierdza że będzie robił usługowo zdjęcia ślubne i umieszcza swoje prywatne zdjęcia(lecz wykonane przez kogoś innego) w swoim portfolio.
    Mimo że klient zapłacił za zdjęcia nie ma praw do komercjalizacji tych zdjęć.
    Najgorsze są umowy "jakoś to będzie". To o czym piszesz to próba przypisania sobie praw autorskich - czyli naruszenie praw osobistych do utworu. Bliższa wskazanej sytuacji będzie np. publikacja zdjęć z własnego ślubu jako np. ilustracja szytych sukni ślubnych. Jeśli umowa przewiduje "wszelkie pola eksploatacji" to raczej trudno stwierdzić że naruszono prawo. Jeśli wynajmującym fotografa i zawierającym umowę np. ustnie jest firma "Szycie sukien ślubnych Joanna Krzywa" - to można domniemywać że Sąd uzna że naturalnym obszarem pól eksploatacji jest komercjalizacja tych zdjęć i nie ma znaczenia że jest to ślub panny (pani J. Krzywej). Jeśli umowę zawarła p. Krzywa i nie ma żadnych podstaw żeby sądzić że szyje suknie ślubne... to tak naprawdę "sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie" (cytując klasyka - pytanie - naruszam tym cytatem prawo ? .

    Wracając do przykładu wcześniej - można by rozważać czy np publikacja przez biuro prasowe czy inny podmiot nie narusza prawa do decydowania o formie i miejscu publikacji. Czy np. twórca fotografii może zakazać publikacji podpierając się stwierdzeniem że jego utwory odstają na minus w stosunku do jego twórczości i nie zgadza się na dalsze upublicznienia (korzysta w tym momencie z praw osobistych). Oczywiście zakładam że wyłączne prawa majątkowe posiada zleceniodawca.

    Wbrew pozorom kwestie styku praw osobistych i majątkowych nie są takie trywialne.

    W każdym przypadku to rozważania teoretyczne.

    W moim poście chciałem tylko zwrócić uwagę że tak samo zawarta umowa może przekazywać całość praw majątkowych. Co ważne - można domniemywać że tak jest w większości przypadków, zaś teza "należą mi się tantiemy za dodatkowe publikację" jest raczej trudna do obronienia nawet przed sądem.

    Zwracam tez uwagę że jestem zwolennikiem ścigania złodziei zdjęć z KK a nie z Ustawy (jedno drugiego nie wyklucza ale z mojej praktyki wynika że KK lepiej "działa" na kradnącego). Jednakże w tym przypadku niewątpliwie zawarto "jakąś" umowę na wykorzystanie praw do utworu. Kwestią sporną pozostaje nie to "czy zawarto umowę", ale jakich pól eksploatacji dotyczy ta umowa oraz czy zawiera ewentualnie prawo do udzielania podlicencji.

    Tak czy inaczej - bez zapoznania się z całością dokumentacji na temat sprawy trudno nawet teoretycznie "wyrokować" co się należy a co nie.

    Wyroki sądów nie zawsze brzmią tak jak chcemy. Sąd ocenia całość materii. Obiły mi się o uszy rozstrzygnięcia które mówią np. "Niewątpliwie strony zawarły umowę - jednakże zawarta umowa nie pozwala w sposób prawidłowy korzystać z przedmiotu umowy - w związku z tym pozywający ma obowiązek zwrócić wynagrodzenie za przedmiot umowy a umowę uznaje się za niebyłą".

    Tak więc wygrane w sądach bywają pyrrusowe (fajnie jest się cieszyć że wygrałem - a w kasie pusto i mamy stertę papieru którego nikt od nas nie kupi).

    Pozdrawiam...

  3. #13

    Domyślnie

    Tak na marginesie w umowie znalazł się zapis, że „Prawa autorskie w tym autorskie prawa majątkowe nabywa usługodawca. Usługobiorca może wykorzystać utwór wyłącznie na użytek własny”. Poza tym jedno z wydawnictw publikujących zdjęcia samo zgłosiło się do fotografa z prośbą o podanie danych do przelewu za publikację zdjęć w ich czasopiśmie i przelew ten wykonało. Reszta wydawnictw milczy….

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •