no to bebesky zmartwię cię. jestem pedagogiem, co prawda resocjalizacja, taki zawód. Może stąd u mnie trochę inne spojrzenie na świat. Co do dzieci to również cię zmartwię ale nie czuję potrzeby tłumaczyć.
Swoją drogą, jak się okazuje miałem rację bo w sprzedaży pojawiły się nawet obroże. Ktoś to dopuścił do obrotu, z jakiegoś powodu ludzie w ostateczności po takie środki sięgają kiedy inne zawodzą. Dziwne, możemy się z czymś zgadzać bądź nie, może nasz światopogląd się trochę zachwiać kiedy coś jest niezgodne z naszym prądem myślowym. Pisząc o metodach stosowanych przez treserów psów niektórych formacji pisałem że chodzi o oduczenie psa jedzenia często zatrutego mięsa. Stąd drastyczne metody, nie miałem na myśli nauczenia np aportowania za pomocą prądu. Temat otrutych psów jest tematem częstym w wojsku czy policji. Będąc jeszcze w armii również 3 razy zostały otrute psy z naszej kompanii. 2 od wykrywania narkotyków, jeden od materiałów wybuchowych.
A teraz pomyśl, pies swoje kosztuje, jego szkolenie, codzienna pielęgnacja itd. a potem jakiś pajac ci go truje, potem następnego i następnego. Powiedzmy cywil dostaje po kieszeni 5 tysięcy, armia czy policja kilkanaście razy więcej. Jeśli otrują ci 3 psy, kupisz 4? Nawet z czysto ekonomicznego punktu widzenia. Czy raczej pomyślisz jak go szybko oduczyć. Nie wszystkie psy przechodziły takie szkolenie, ale te które dużo obcowały z ludźmi tak. Był jeszcze przypadek otrucia owczarka, zwykłego patrolowca. jemu się udało bo jego przewodnik w porę zauważył coś niepokojącego.
Tyle mam do powiedzenia w tym temacie. Owszem obrońcom praw zwierząt i innym eko (nikogo nie mam zamiaru obrażać)metoda może się nie podobać, ale naprawdę jest to często jedyny sposób. najpierw pies uczony jest normalnie, kiedy to nie pomaga dopiero impulsem. I odrobina "sadyzmu" często, a nawet bardzo często ratuje mu życie.
Ciekawe kiedy ktoś zareaguje. Jeden użytkownik drugiego nazywa pier...nym sadystą, za chwilę urządza osobiste wycieczki na temat jego dzieci.
Czy tylko użytkownicy mający tysiąc postów i staż na forum mogą czuć się bezpieczni, a inni mogą być bezkarnie "opluwani"?