Co popadnie? Czy też wszystko co nieświeże?Przewaznie przyczyną takich zachowań jest brak bakterii gnilnych.Pies w swoim rozwoju na ogół jadł padlinę lub "mięsko" z łupu lezało x dni aż zjadł wsystko.Potrzebuje tego do życia po prostu.Troskłiwy właściciel karmi psa "czysto" w pojeciu człowieka.Moje psy zawsze od czasu do czasu dostawały:
przeterminowane jajko,kawałek miesa który lezał dosć długo aby być "pachnący" itp.
Te "smakołyki "dać najlepiej poza domem na początku spaceru.
Pies tak traktowany nie zjada paskudztw znalezionych.Proszę zwrócic uwagę jeśli to możliwe na to aby pies miał gdzie zakopywać mięsko.Jeśli jest ogród to zmyślny stworek przygotuje sobie to co jeść MUSI.
Inna sprawa z braniem do pyska kamieni itp.Niektóre rasy jak np Owczarek niemiecki potrzebują tego typu zabaw i już.Niszczą zęby więc powinny mieć dostepne twarde piłeczki itp.
Niestety zwierzak jest inny niż rower np.który można kupić i postawić ,a używać kiedy potrzebny.Pies wymaga ciągłego kontaktu i poświęcania mu rozumnej uwagi.Wtedy zaczyna "mówić".
Temat jest b.obszerny.Pytanie samo w sobie nie zawiera żadnych informacji.Proponowałbym wizytę u psiego weterynarza i rozmowę.Psiego czyli zajmującego się głównie psami.To Ci pomoże.Tobie bo problem z reguły wcale nie jest ukryty w psie.
Pozdrawiam