Fajne podsumowanie tematu napisał kolega wyżej.

I tu się sprawdza, w takich sytuacjach srogi wymóg w niektórych parafiach możliwości fotografowania wyłącznie dla mających skończony kurs diecezjalny.
I przy tym wspomnę właśnie taką sytuacje z kilku miesięcy wstecz. Ja robiłem zdjęcia, a filmować miał wujek Pary Młodej. Młodzi poinformowali nas, że mamy koniecznie pogadać z księdzem przed ceremonią. Rozmowa trwała 15 sekund. Zostaliśmy poproszeni na zakrystię, po czym ksiądz spytał o magiczną legitymację. Oczywiście kamerzysta nie miał, więc został pouczony że może filmować wyłącznie z ławki. Ja natomiast powinienem wiedzieć wiedzieć co i jak więc nie ma tematu. Aż mi się szkoda zrobiło wujka.
Zatem dużo zależy od danej parafii, czy respektuje swoje odgórne prawo.