Kup sobie tego podobno bardzo dobry http://www.photo4b.pl/index.php?p583...400-mk-ii-77mm
Kup sobie tego podobno bardzo dobry http://www.photo4b.pl/index.php?p583...400-mk-ii-77mm
Parę dni temu dotarł do mnie Fader, więc miałem już trochę czasu się pobawić - wrażenia jak najbardziej pozytywne - rzeczywiście lekko ociepla obraz (nie jest to jakiś duży problem), ale w żaden inny zauważalny sposób go nie degraduje. Brakuje mi tylko blokady przy min i max, i przy każdej zmianie muszę patrzeć na podziałkę gdzie jestem. Do filmowania - idealny
Zdziwiłem się tylko, że często muszę używać okolic maksymalnego tłumienia... i dlatego mam pytanie - czy można bezkarnie łączyć Fadera z normalnymi filtrami ND ? Podejrzewam, że nie, ale chciałbym, żeby jednak bardziej obeznani w temacie się wypowiedzieli
"Jeśli słuchałeś swojej matki, ojca, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, a teraz wiedziesz nudny marny żywot, to w pełni sobie na to zasłużyłeś." - Frank Zappa
Też parę razy udawało mi się trzymać w ręce, ale to chyba na dłuższym naświetlaniu już nie takie łatwe? A w sytuacji kiedy Fadera 77 nakładasz na 17-40 i cokina (trzeba 82 "przelotkę") to wchodzi w kadr kawałek mocowania (pytanie też podobne zadaję też tutaj) sprawdzałeś? Chciałbym mieć analogię to 10-22.
Odgrzewam temat ale mam jedno pytanie.
Czy filtr Fader ND zachowuje się nadal tak jak polaryzacyjny?
Generalnie chodzi mi o zastosowanie do panoram. Czy obracając aparat z założonym filtrem Fader ND będziemy mieli różny efekt polaryzacji? Jeżeli tak to zostanę przy zwykłym ND.
tak. to jest nawet gorzej - Fader to sa dwa polary i polaryzacja zawsze dziala przynajmniej w jednym wymiarze
tez mi sie to wydaje duzo bezpieczniejsze rozwiazanie.
dla osob nie kminiacych zasady dzialania Fadera:
1. wziac dwa polary. jesli oba sa kolowe, to jeden z nich obrocic tyl na przod (znaczy sie gwintem wewnetrznym na zewnatrz i vice versa)
2. poobracac jeden wzgledem drugiego i popatrzyc na efekty.
3. poobracac oba razem i popatrzyc co sie dzieje z odbiciami swiatla.
to najprostsza symulacja dzialania Fadera. zaleta dedykowanego filtra jest tylko to, ze zachowuje pelne (wiekszosc) spektrum barw. zwykle dwa polary na 99,99% tego nie zrobia.
Są też zamienniki Fader ND - ostatnio pojawiły się 2 opcje:
Od Polaroid za 30 - 45 dolarów (plus koszty przesyłki).
http://www.amazon.com/s?ie=UTF8&x=0&...%3Delectronics
Chińskie no name'y za 38 - 50 dolarów (bez dodatkowych kosztów przesyłki)
http://photography.shop.ebay.com/i.h....c0.m270.l1313
Ani jednych ani drugich nie testowałem i nie wiem czego można się po nich spodziewać.
Acha - w kwestii filmów i filtrów to polecam ten tekst.
To ja jeszcze raz odgrzeję temat: czy posiadając Fader ND i kręcąc sobie nim, czy otrzymuję efekty jak z normalnego polara kołowego? czyli że mam ładniejsze chmurki itp., sorry za infantylne pytanie ale nie jestem w tym specem, a kwestia takiej zabawki wydaje mi się bardzo ciekawa.
A ja mam pytanie o jakość z Faderem, na testach widziałem że mocno leci ostrość.. Mam dylemat między Faderem i zwykłymi filtrami szarymi..
Moje portfolio i blog: http://www.islight.pl
Możesz mnie także polubić: https://www.facebook.com/Fotografia.IsLight