Nie podobają mi się bo "szaro-bure" (jesli kolor) i nijakie (kadrowanie). No ale nie ma co się "szczypać" ... rób zdjęcia bo każdy ma swój gust. Ktoś wcześniej napisał, że "za ciasno" i to prawda.
Nie podobają mi się bo "szaro-bure" (jesli kolor) i nijakie (kadrowanie). No ale nie ma co się "szczypać" ... rób zdjęcia bo każdy ma swój gust. Ktoś wcześniej napisał, że "za ciasno" i to prawda.
Trzeba było wczytać się w nick - niedużo czytania i jeszcze mniej wątpliwości.
Co do zdjęć:
1. Za ciasno, nie widać że to ze ślubu. Do tego balans bieli do poprawki.
2. Niedoświetlone o co najmniej 1EV i do tego w ogóle nie skorygowany balans bieli.
3. Za ciasno, krzywo i bez pomysłu na kompozycję kadru.
4. Kadr... ja wiem, że wzrok kobiety ma tendencję lecenia w stronę krocza faceta, ale na zdjęciu ze ślubu powinno być jednak zdecydowanie więcej głowy mana młodego niż jego rozporka :-)
5. Za ciasno i nic nie widać. Jak robisz portretowe ujęcie, to ważne są twarze, a nie dłonie które je zasłaniają.
Generalnie słaaaaaabo. Na Twoim miejscu nie pokazywałabym tych zdjęć młodym. Ale nie załamywałabym się - na tym forum zdarzają się zdjęcia dużo tragiczniejsze, nawet autorstwa ludzi którzy swoimi wypowiedziami aspirują do miana autorytetów.
Tak więc wszystko przed Tobą ;-)