Mnie juz nic. Ja moge mieszkac i pracowac wszedzie na swiecie, doslownie gdzie dusza zapragnie.
Mieszkam tam , gdzie mi sie podoba. Nie uprawiam masohizmu. NIE MUSZE.
Ale niektorzy nie maja tego komfortu, i nie trzeba doktoratu, zeby wiedziec "co ich powstrzymuje", bo maja np. : wymagajacych opieki rodzicow, chore dzieci, nie maja pieniedzy na przeprowadzke ( wbrew pozorom bardzo kosztowna rzecz ) , zobowiazania z tytulu umow - zycie niesie wiele takich przypadkow. Ostatnio : wiekszy kredyt niz wartosc mieszkania/domu....
I mowiac wprost , jakbym wyrazil wprost co mysle o rzadzacych Polska polowe slow automat by wyedytowal, a za druga polowe zostalbym (slusznie) zbanowany. Ba! podejrzewam, ze gdybym piszac to mieszkal w PL ustawilbym budzik na 5.45 ( czas na kawe przed wizyta ABW ).
Ale moja opinia dotyczy wszystkich rzadzacych po 89. Dla tych przed ta data mam inne rozwiazanie. No, ale ja jestem radykalem![]()
I nie dziwie sie ludziom, ktorzy czuja sie swietnie robiac rzad i panstwo w konia. Oni przez nich sa robieni w konia nieustannie.