Cytat Zamieszczone przez BeatX
to przede wszystkim RAW, a po drugie - niestety - ale chocbys nie wiem jak sie staral i obrabial, to kolory jakie daja matryce aps-c zawsze beda "nijakie" i do konca nie satysfakcjonujace. takie soczyste kolory i kontrasty jak w/w zdjeciu zrobionym w pelnym sloncu sa do osiagniecia jedynie za pomoca matryc FF. [...]jak lustrzanka cyfrowa to tylko raw.
Nie. Żeby nie powiedzieć mocniej. Ważniejsze jest, żeby zachować informacje o kolorze. W przypadku wysokokontrastowych scen (słońce/cienie) - czy to matryca APSC czy FF - i tak najwięcej zależy od fotografa i odpowiedniej ekspozycji. Poza tym mówimy o postproccesie, więc nawet, jak zdjęcie ma "nijakie" kolory, można je poprawić. Do tego dodajmy pracę na warstwach i miejscowe korekcje nie mające zastosowania do całego zdjęcia (także nasycenie, wyostrzanie itd.).
To jakaś mętna fotograficzna ortodoksja. Jak lustrzanka, to FF, jak FF to RAW, jak RAW, to ACR... W sumie tylko jakieś 6 kafli dla hobbystycznego zajmowania się fotografią.

Ale żeby daleko nie odchodzić od tematu zwierząt - bądź co bądź - jednak zarobkowy weeding inaczej się traktuje. Pierwszy lepszy z brzegu JPG odgrzebany w archiwum (niełatwo było znaleźć pełne słońce i JPG). Ten przepał na horyzoncie można usunąć (ten na sukni ślubnej też, więc remis).

Muu.