No bez jaj... mam nadzieję, że nie.
W fotoszopie można zrobić wszystko. To zdanie z reguły kolesia z jakimś tam kompaktem i mniej niż zerowym pojęciem o fotografii.
Ciekawe co mi powie na to profesjonalista?
Ja ze swojej strony powiem ze bez filtrów to już nie ta zabawa...
A ta historia o pijanym hartowaczu to na bank prawdziwa?