Cytat Zamieszczone przez pachura Zobacz posta
Cześć,

Mam dość udane zdjęcie, ale zrobione bardzo dawno aparatem 5 Mpix (Minolta Dimage 7i). Przy odbitce 30x40cm daje to jakieś 163 dpi. W fotolabach odbitki robione są chyba standardowo na 300 dpi, nieprawdaż ? Zatem, czy powinienem:

- oddać zdjęcie takie jakie jest i nie oni się troszczą
- zrobić w Photoshopie upscaling do 300 dpi używając bicubic resampling i dać im takiego TIF-a
- bawić się w jakieś magiczne programy typu GenuineFractals (Perfect Resize) które wydają się dawać lepszy efekt przy powiększaniu

...?

Dzięki !
Po prostu dac do labu i zrobic odbitke. Po co masz przeskalowywac skoro i tak nie zyskasz na jakosci?
Poza tym ja z mojej Dimage 5i, 5Hi robilem wydruki na formacie A0 i wygladaly OK.
Wez pod uwage ze im wieksze zdjecie z tym dalszej odleglosci je ogladasz, wiec to 300dpi nie jest ci tak naprawde potrzebne.
Poza tym jak pisalem, skoro nie masz czegos na zdjeciu, to i tak nic nie zyskasz przeskalowywujac je w gore.
Zrob odbitke, zobaczysz jak wyjdzie, tylko ogladaj potem normalnie a nie z lupa z odleglosci 10cm.