Gripu Alpha nie polecam całym sercem. Mam drugi aparat (do sprzedaży zresztą) Nikona d300, do niego kupiłem jakiś czas temu właśnie Grip alpha. Wytrzymał 1.5 miesiąca...tam mechanizm mocowania jest tak tandetny że szkoda nawet się rozpisywać, zębatka i całe koło się rozsypało i to nie na jakimś hardcorowym szybkim i energetycznym zadaniu ale, w studio. Szkoda płacić za to badziewie. Czytałem na ten temat sporo negatywów, ale mówię-będę ostrożny...cóż-bez znaczenia.
Przy okazji nie rozumiem ich polityki, robią jakiś zamiennik, wsadziliby tam jedną lepszą część, jak kolega, czyli porządną zębatkę i pewnie warto by to było kupić nawet za te 300-350 zł, może nawet i 400. Kompletny brak logiki, chyba, że za tym stoi jakaś poważniejsza strategia, ale jakoś do mnie nie przemawia.
Uważam też, że jakby kolega młody technik zamówił ze 100 sztuk z chin i powymieniał zębatki, zwiększył cenę do 350 to by na tym przyzwoicie zarobił.