dodam jeszcze od siebie ze dzisiejsze materialy negatywowe sa wielowarstwowe co oznacza ze maja przynajmniej 2 wartwy emuslji: jedna o wyzszej czulosci i druga o nizszej czulosci, wypadkowa tej sumy to indeks EI, czyli przykladowy film o indeksie EI 100 ISO, bedzie sie skladal z warstwy o czulosci 50 ISO oraz warstwy o czulosci 200 ISO i to jest wlasnie czynnik ktory decyduje o tym do jakiej wartosci mozna forsowac negatywy bez straty na jakosci. Powyzej tych wartosci wzrasta ziarnistosc i kontrastowosc, kazdy film ma wlasny indeks EI ale jesli nie forsuje sie z ISO 400 na 3200 to tak jak napisal Pszczola wszystko powinno byc wlasciwie niezauwazalne na odbitkach...
polecam lekture tegoz artykulu
:
http://www.maciejradtke.pl/moje_pisa...o_filmach.html
EDIT:
flamaster wystarczy ? pytam bo niewiem, czy warstwa farby odizoluje styki w aparacie, mozna poprobowac tak swoj aparat oszukiwacZamieszczone przez Tomasz Golinski
![]()