Dwa dni temu robiłem fotki na koncercie - wystęowało moje dziecko, więc potraktowałem sobie imprezę trochę treningowo. Naprawdę ciężki kawałek chleba. Przyłączam się do prośby kilka razy już się pojawiającej - fotografia koncertowa Tomka Golińskiego. Szczególnie interesująca jest dla mnie współpraca lampa/aparat.
pozdrawiam