Odbyłem dziś rozmowę ze swoim samochodem. Zupełnie do niego ta argumentacja nie trafiła.
One takie są - żadnych negocjacji jak z żoną .
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss." Kapitan Wagner