Strona 4 z 9 PierwszyPierwszy ... 23456 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 85

Wątek: Nowe kalibratory X-Rite i1display pro, ColorMunki display

  1. #31
    Zasłużeni Awatar czornyj
    Dołączył
    Jan 2006
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    49
    Posty
    2 626

    Domyślnie

    Sprawdziłem i podczas instalacji sterownika iP6700D automatycznie instalowane są w systemie profile ICC dla 9-u różnych rodzajów papierów.

    Proponuję przeprosić się z LR3 - moduł drukowania tego programu jest doskonały i pozwala drukować z użyciem ICC.

  2. #32
    Początki nałogu
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    404

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez 2marekm Zobacz posta
    Szkoda byłoby zrezygnować z tego programu, ponieważ ma pewne funkcje edycyjne, co jest akurat dla mnie nieistotne, ale możliwość ostatecznego kadrowania, bardzo przydatne, a także drukowanie bez marginesów. Teraz sobie przypominam, że dawno temu gdzieś czytałem, że w tym programie nie można zainstalować profili drukarki. Kiedyś próbowałem drukować z Lightrooma, ale ten wydał mi się lepszy. Już nie pamiętam czy w Lightroomie można drukować bez marginesów.
    W każdym programie który daje dostęp do sterów drukarki we właściwościach drukowania możesz zanaczyć opcję drukowania bez marginesów. Easy jest easy więc tego dostępu do właściwości nie daje. Jesli ostrzysz ekstra do druku w edytorze to kadrując później rozwalasz efekty tej pracy . Do druku obraz przygotowywałbym w edytorze, skonwertowałbym do profilu drukarki uzyskanego w wyniku kalibracji a następnie w preferencjach Easy-Photo (zaawansowane) zaznaczyłbym opcję "Włącz profil ICC" (tracisz możliwość dostosowywania obrazu w Easy). To jedna droga dostępu programu do profili jaka przychodzi mi do głowy, przyznam- nie testowana, jak Easy to easy :-D . Druga ewentualność to edycja domyślnego profilu ICC wykorzystywanego przez Easy (dla pasjonata).
    Efekty doświadczeń radzę już opisać w stosownym dziale forum, bo OT się robi.

  3. #33
    Początki nałogu Awatar 2marekm
    Dołączył
    Feb 2007
    Miasto
    Słupsk
    Posty
    419

    Domyślnie

    Wczoraj otrzymałem zamówiony ColorMunki Photo. Po kalibracji monitora...stwierdzam rewelacja !!!. Fotki "wyplute" z drukarki termosublimacyjnej Canona wyglądają wreszcie tak jak na monitorze. Należało tylko wyłączyć "Automatyczną optymalizację obrazu", ponieważ na niektórych zdjęciach obraz był odrobinę ciemniejszy.
    Profilowanie drukarki termosublimacyjnej jest zbyteczne, podejrzewam, że mojej atramentówki, także pod warunkiem stosowania materiałów oryginalnych.

  4. #34
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Feb 2011
    Miasto
    Tychy
    Wiek
    53
    Posty
    16

    Domyślnie

    Jeżeli ktoś drukuje zdjęcia czarno-białe i zależy mu na akceptowalnej jakości lepiej jednak zabawić się w purystę i kupować i1Pro.
    Ja, kierując się dobrymi opiniami, kupiłem najpierw CM i skończyło się dodatkowym wydatkiem na i1Pro.
    Niestety CM Photo/Design mają dużo większy rozrzut jakościowy niż i1Pro.
    Mój CM dawał dostrzegalny żółto-zielony zafarb bieli/szarości.
    Początkowo sądziłem, że mam jakiś szczególnie słaby egzemplarz CM.
    Testowo zwalidowałem więc profil monitora wykonany i1Pro za pomocą CM:
    dE2000: średnia 0.75, max=2.89, błąd w określeniu punktu bieli: dE2000=1.5.
    Okazało się że CM jest całkiem niezły. Mimo to błąd, w przypadku profilowania drukarek wystarczy żeby zrujnować neutralność szarości.
    O ile przy kalibracji/profilowaniu monitora, gdzie wzrok się adaptuje do skalibrowanego punktu bieli nie stanowi to problemu, to w przypadku wydruków cz-b, gdzie punktem odniesienia jest biel papieru diabelnie kłuje to w oczy.Wydruki kolorowe wychodzą za to zupełnie akceptowalne.
    Jeżeli komuś zależy jednak na wydrukach czarno-białych i może sobie pozwolić na większy wydatek - niech bierze i1Pro a CM omija szerokim łukiem ;-P

  5. #35
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Mar 2005
    Posty
    1 905

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pmazur Zobacz posta
    Jeżeli komuś zależy jednak na wydrukach czarno-białych i może sobie pozwolić na większy wydatek - niech bierze i1Pro a CM omija szerokim łukiem ;-P
    Moja metoda jest taka: przełączyć drukarkę w tryb Advanced B&W i cieszyć się tonami uzyskiwanymi z trzech tuszów szarych :-) A za różnicę między i1 Pro a CM można mieć obiektyw, olbrzymi zapas tuszów i papieru albo wycieczkę do ciepłych krajów :-)

  6. #36
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Feb 2011
    Miasto
    Tychy
    Wiek
    53
    Posty
    16

    Domyślnie

    Tak, ale żeby skorzystać z tej metody trzeba mieć drukarkę z tymi szarymi tuszami - jeżeli dobrze kojarzę to półka R2880+ :-D
    Metoda z dokładnym czujnikiem sprawdza się, jako tako, w dowolnej kombinacji drukarka+tusz+papier.
    Sprzedaż kalibratorów opiera się głównie na zaufaniu - producenci zgodnie twierdza, że dzięki ich urządzeniom będziemy wreszcie widzieć te "właściwe" barwy - i z reguły mocno nadużywają zaufania swoich klientów. Poszczególne sztuki większości sensorów za "przystępną cenę" mocno różnią się miedzy sobą. Tu można sobie poczytać jak wypadają sensory kalibrujące monitory w porównaniu do spektroradiometru labolatoryjnego:
    http://www.drycreekphoto.com/Learn/C...nHardware.html

    i1Pro nie jest ideałem, ale jest przynajmniej certyfikowany - kupując wiemy że błąd nie przekracza zadanych granic tolerancji; z CM to loteria - chińczyk pakuje do pudełka jak leci - trafisz na dobry, albo i nie, zależnie "jak wyszło".
    A traktować CM jako wzorzec względem którego oceniasz nowy kolorymetr to już lekkie nadużycie :razz: - a co jeśli i1 Display Pro jest (a to możliwe) dokładniejszy od CM?

    Jeżeli ktoś jest "purysta" (czytaj: nie lubi zbyt dużych kompromisów) i nie jest szczęściarzem, to może nie warto grać w rosyjską ruletkę z CM, bo można wydać 1.7k i dalej nie być zadowolonym...

    Można się też zastanowić czy w ogóle warto wydawać pieniądze na kalibrator - może warto kupić dokładnie zestrojony monitor (np. Nec PA), wypasioną drukarkę (R2880), używać wyłącznie firmowych tuszy i papierów z gotowymi profilami a zaoszczędzone pieniądze wydać na inne przyjemności: alkohol, dziewczyny czy co kto lubi :razz:

    Jeżeli ktoś należy do 99% ludzi, którzy obrabiają zdjęcia na monitorze z matryca TN z marketu, zanoszą zdjęcia do najbliższego labu "za rogiem" i są zadowoleni z wyników ... i dobrnął do końca mojego przydługiego postu... to przepraszam go za zmarnowanie cennych kilku minut życia na czytanie głupot :wink:

  7. #37
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Mar 2005
    Posty
    1 905

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pmazur Zobacz posta
    Można się też zastanowić czy w ogóle warto wydawać pieniądze na kalibrator - może warto kupić dokładnie zestrojony monitor (np. Nec PA), wypasioną drukarkę (R2880), używać wyłącznie firmowych tuszy i papierów z gotowymi profilami a zaoszczędzone pieniądze wydać na inne przyjemności: alkohol, dziewczyny czy co kto lubi :razz:

    Jeżeli ktoś należy do 99% ludzi, którzy obrabiają zdjęcia na monitorze z matryca TN z marketu, zanoszą zdjęcia do najbliższego labu "za rogiem" i są zadowoleni z wyników ... i dobrnął do końca mojego przydługiego postu... to przepraszam go za zmarnowanie cennych kilku minut życia na czytanie głupot :wink:
    Ale dokładnie o to chodzi, to miałem na myśli we wcześniejszej wypowiedzi: że sztuką w zarządzaniu kolorem, ustawianiu monitora i drukowaniu zdjęć jest znalezienie odpowiedniego dla siebie kompromisu między ceną a możliwościami sprzętu. Oczywiście działa tutaj prawidłowość, że im więcej włożymy pieniędzy, tym lepsze (dokładniejsze, precyzyjniejsze) otrzymamy rezultaty. Ale w pewnym momencie dobrze jeśli pojawi się refleksja: hej, zdjęć nie ogląda się w sterylnych, laboratoryjnych warunkach i warto się liczyć z tym, że praca oglądana w różnym świetle po prostu musi różnie wyglądać. Jest jeszcze mądre powiedzenie "z gówna bata nie ukręcisz", akurat pasujące do kwestii tanich monitorów i drukarek. Jak kasy jest mało, to trzeba coś poświęcić. Po mojemu lepiej przyciąć na kalibratorze, niż na ekranie czy drukarce - bo lepszy sprzęt do reprodukcji może dać lepsze rezultaty, w odróżnieniu od lepszego czujnika, który przy słabszym sprzęcie powie nam jedynie dokładniej o ile ten sprzęt się myli :-)

  8. #38
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Feb 2011
    Miasto
    Tychy
    Wiek
    53
    Posty
    16

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez strideer Zobacz posta
    Po mojemu lepiej przyciąć na kalibratorze, niż na ekranie czy drukarce
    Moim zdaniem, jeśli już bawić się w budżetową kalibrację to kupić dobry kolorymetr do ustawiania monitora (może właśnie będzie to i1 Display Pro?) a kalibrację drukarki w ogóle sobie odpuścić.
    Bo kupienie czujnika za 1.7k (CM Photo/Design), oprofilowanie drukarki i potem kręcenie suwakami poszczególnych atramentów w sterowniku drukarki żeby pozbyć się zafarbów to chyba lekkie nieporozumienie... a widziałem parę postów nieszczęśliwych użytkowników CM opisujących takie właśnie doświadczenia...niestety już po tym jak sam do nich dołączyłem...
    Stąd mój post - ostrzeżenie - o marnej kontroli jakości CM (jeśli w ogóle jest jakaś...)

    Cytat Zamieszczone przez strideer Zobacz posta
    (...) w odróżnieniu od lepszego czujnika, który przy słabszym sprzęcie powie nam jedynie dokładniej o ile ten sprzęt się myli :-)
    Tu się nie zgodzę - kalibrując/profilując nawet słabszy monitor dokładniejszym czujnikiem dostaję wyraźnie czystszy gradient szarości (mniejsze przebarwienia). Czy to jest absolutnie niezbędne?: może nie; czy całkiem bez znaczenia?: no chyba też nie...

    A że granice tolerancji są różne - to prawda. Ostatnio kolega zaniósł zdjęcia do nowego Labu: przejścia od białych chmur do niebieskiego nieba przez jakiś dziwny odcień różu + posteryzacja w światłach. Wg pana laboranta był pierwszym, któremu coś się nie spodobało (!) - a wywołują u niego zdjęcia "profesjonalni fotografowie ślubni". Takie "ozdobniki" na białej sukni ślubnej? To ja bym już wolał zamówić malarza zamiast fotografa Ale widać klienci są zadowoleni..

  9. #39
    Zasłużeni Awatar czornyj
    Dołączył
    Jan 2006
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    49
    Posty
    2 626

    Domyślnie

    Problemy z uzyskaniem neutralnej szarości niekoniecznie muszą być wynikiem wadliwej sztuki ColorMunki (który nb. nie jest pakowany przez Chinoli, bo produkują go w Szwajcarii), to jest deczko bardziej złożony temat. Podobnie zresztą jak oprofilowanie minilabu, to są cholernie wredne usrojstwa...

  10. #40
    Początki nałogu Awatar 2marekm
    Dołączył
    Feb 2007
    Miasto
    Słupsk
    Posty
    419

    Domyślnie

    ColorMunki Photo przy kalibracji monitora tworzy plik ICC..."DISPLAY1_d65" i zapisuje we wiadomym katalogu.
    Czy nadpisuje plik ICC Windowsa, jeśli tak to jaki ?
    Jeśli nie, to skąd Windows "wie", ze ma wybrać właśnie ten z CM Photo ?
    Chciałbym np. zrobić kalibrację dla różnych warunków oświetleniowych. Czy to ma sens. Jeśli tak, to jak wybierać określony plik kalibracyjny ?

Strona 4 z 9 PierwszyPierwszy ... 23456 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •