Odpowiadam zbiorczo na wszystkie kwestie jakie postawiłeś mi tu i na moim blogu:
Nie, oczywiście są to różne urządzenia. Pod marką ColorMunki firma X-Rite ma obecnie cztery produkty: ColorMunki Create (najprostszy , jest to zdaje się taki sam kolorymetr jak i1 Display 2 ze zmienioną nazwą i oprogramowaniem), ColorMunki Display (kolorymetr opisywany powyżej) oraz ColorMunki Photo i ColorMunki Design (są to dwa spektrofotometry o takiej samej budowie, ale różniące się dołączonym firmowym oprogramowaniem). Ze względu na zasadę działania oba kolorymetry umożliwiają jedynie kalibrację monitora, podczas gdy spektrofotometry kalibrują i monitory (są przy tym z założenia dokładniejsze od kolorymetrów na tym polu), i drukarki.
Wszystkie wymienione produkty różnią się też ceną: kolorymetry są tańsze, a spektrofotometry - droższe. Cała seria ColorMunki kierowana jest do mniej wymagających użytkowników, dlatego oprogramowanie wszystkich tych produktów może się wydawać ubogie. Z punktu widzenia amatora jest to dobre podejście, ponieważ pozwala przejść przez proces kalibracji w miarę bezstresowo. Jednak kiedy chce się trochę "pogrzebać", wówczas firmowe aplikacje pozostawiają wyraźny niedosyt. Użycie niefirmowego oprogramowania w rodzaju ArgyllCMS pozwala rozwinąć skrzydła zwłaszcza spektrofotometrom (najnowszy kolorymetr ColorMunki Display nie jest jeszcze obsługiwany przez Argylla, ale raczej należy się spodziewać, że taka obsługa pojawi się w przyszłości), ale wymaga też sporo większej wiedzy w kwestii co i po co ustawić.
Odpowiadając na jeszcze jedno pytanie, które zostawiłeś mi w poczcie - raczej nie ma co czekać na nową wersję ColorMunki Photo. Nie wiem o jakie dokładnie ulepszenia Ci chodzi. To urządzenie już teraz zapewnia większą precyzję podczas pomiaru koloru na monitorze od kolorymetru ColorMunki Display (zwłaszcza, jeśli w Argyllu lub innym niefirmowym sofcie dobierze się parametry poprawiające dokładność odczytów). Nie ma też co czekać na bardziej funkcjonalne oprogramowanie do tego spektrofotometru od X-Rite - gdyby producent takie wypuścił, to podciąłby sprzedaż znacznie droższych pakietów, zawierających czujnik i1 Pro.