A mi się właśnie kolor zdjęć z pierwszej serii bardzo podoba (ogólnie pierwsza seria bardzo fajna). Generalnie wolę zdjęcia niedoświetlone niż prześwietlone, choć o przypadkowość w naświetlaniu autora wcale nie podejrzewam, uważając to za celowy (i udany!) zabieg. Za to nr 6 do gustu nie przypada mi kompletnie.
pozdrawiam!