Witam!
Mój problem to obiektyw canon 24-70 f2.8 L.
Przez ostatnich kilka lat męczyłam się alfą 300 z tamronem 17-50 podczas wykonywania ślubnych reportaży. Potfornie szumiąca matryca wykluczała wyższe iso stąd paskudnie musiałam dopalać lampą, wreszcie udało mi się wejść w posiadanie canona 5D mII oraz podstawoaych szkiełek t.j 70-200 2.8 is, stałki 85 1.8 oraz tego nieszczęsnego 24-70 f2.8.
Niestety nie udało mi się nim jeszcze wykonać ostrego zdjęcia reportażowego natomiast kilka ważnych zleceń skutecznie mi rozwalił.
Obiektyw był na Żytniej gdzie skalibrowali do body, na planszy pięknie trafia, robi portrety ostrzejsze od żyletki natomiast z wyostrzeniem całej postaci ma poważny problem- zawsze jest mydło. Odrobina ruchu też wystarczy żeby zdjęcia były nieostre. Zadane parametry nie mają wpływu na problem to znaczy mydło na f2.8 oraz f5, na czasach 1/80 jak i 1/250. Wiem, że 5DmII w reportażu wypada słabo tyle że z 70-200 jest super więc wykluczyłabym tutaj body. Poza tym mam również 50tkę gdzie sytuacja jest identyczna- 70-200 super, 24-70- mydło. 70-200 ma co prawda IS ale czy to może mieć znaczenie przy czasach 1/160 czy 1/200. Może ktoś mi to jakoś logicznie wyjaśnić. Cieszyłam się że mam "elkę", wydałam mnóstwo pieniędzy i masakra! Ratunku!