Nie widzę najmniejszego problemu - ustawiasz wielkość miniatur na odpowiadającą szerokości bloga i masz to co chcesz. Rozwiązanie, które podałem jest najszybsze i najprostsze, chcąc naprawić to co się koledze zepsuło, trzeba by było wymienić kilkanaście postów, żeby ustalić co się konkretnie wysypało.
A w linku, który podałeś też polecają NextGen ;-)
Pozdrawiam