Utrata szczegółów? Bez obawy, szczególnie jeśli robisz RAW i wywołujesz Lightroomem (a nie softem Olympusa) - nie ma co narzekać. Do ISO 400 jest jak najbardziej w porządku, powyżej trzeba się liczyć z wadami odszumiania. Przy ISO 200 jeszcze lepiej. Ale mając f/1.8 na najszerszym końcu i f/2.5 na najwęższym z reguły zostaję przy ISO 100. Bezluterkowiec ma większą matrycę, ale też jest większy (nawet samo body), a podpinając jakikolwiek zoom rozmiary są nieporównywalne (ewentualnie podpięty naleśnik zbliża bezlusterkowca do XZ-1). XZ-1 mieści się w kieszeni. Polecam, bardzo fajna sprawa mieć tak często przy sobie aparat (z zoomem). Przy takim świetle jaki daje ten obiektyw robimy fotki nawet w pomieszczeniach, i zawsze można wspomóc się lampą (a potrafi ona ładnie doświetlić bez tego koszmarnego efektu jaki dostajemy z 90% apratów błyskając lampą na wprost).