Ja wszystkie paprochy z matrycy wciągam odkurzaczem zatkanym korkiem od dymiona z wina i przymocowanym do niego wężykiem do spuszczania paliwa przypalonym na końcu żeby końcówka nie była ostra i szorstka wszystko wciąga idealnie.
Ja wszystkie paprochy z matrycy wciągam odkurzaczem zatkanym korkiem od dymiona z wina i przymocowanym do niego wężykiem do spuszczania paliwa przypalonym na końcu żeby końcówka nie była ostra i szorstka wszystko wciąga idealnie.