Na pewno to jest (co najmniej) przykre, ale... czy to był pierwszy raz kiedy złożyłaś tam zlecenie? Być może się mylę, ale wygląda na to, że zabrakło tutaj ostatniego kroku po stronie fotografa - najprościej mówiąc: wydruków próbnych.
Przy poważnych zleceniach zwyczajowo już wykonuję odbitki próbne np. 9x13, nawet jeśli jest dostępne oprofilowanie maszyn, znany papier, itd. 3zł "dla spokoju duszy" to niewielka stawka. Z natury, po doświadczeniach sprzed lat, omijam sieciówki typu fj/empik/mm =cewe - te doświadczenia to jakieś "kalendarze dla babci, kubki", więc moralnie stratny mocno nie byłem, a obdarowany nie czuł się urażony wątpliwą jakością tej usługi.
Jedyny lab z masówek, który lokalnie mógłbym polecić z racji pozytywnych doświadczeń to S* w Magnolii (żeby nie było reklamy), choć też bez wglądówek nie wywalam kilku setek na odbitki. Wykonuję tam różne formaty, do 30x45 włącznie (większych nie mają) - dość dobry sprzęt (Frontiery 500cośtam), można umówić się na nietypowe warunki zlecenia i jest fizycznie obecny laborant, który obsługuje te maszyny.
Poza tym są wątki dedykowane labom i odbitkom, np.:
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=2992
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=9893
itp. lokalne.