Dokładnie, 5-6 lat temu kiedy wywoływałem zdjęcia, to były takie jakie powinny być - nawet przy nie skalibrowanym ekranie. Jakość usług gwałtownie spadła gdy wywołałem 5 zdjęć z nocnego fotografowania - nocy po muzeach. Wybrałem sobie najciekawsze ujęcia (gdyż nie wywołuję masy tylko wybrane) no i się przejechałem. Wzrósł mi szum na zdjęciach, kolory zrobiły się martwe.
Jako, że siostrzyczka uczyła w szkole empik, zgłosiłem się do szefostwa. Stwierdził, że postarają się poprawić i po sprawie. Poprawili mi zdjęcia i wyszły takie jak trzeba.
Jednak bulwersujące jest, to iż wymagało mojej interwencji. Tak jak powiedział prezes, mamy cięcia...