Witam serdecznie w moim pierwszym poście i od razu przechodzę do pytań wyślij-mnie-na-google(tm)
zastanawiam się nad lampą błyskową do mojego eos 300V, taką która zastąpi to wbudowane maleństwo.
wpadł mi w oczy Soligor PZ 420 i w związku z tym pytanie:
- co konkretnie stracę pracując z lampą która nie ma E-TTL?
- czy z 300V jakaś lampa ma możliwość błysku na drugą kurtynę?
myślę też o Metz Mecablitz 44 AF-3C lub SUNPAK 4000AF
od razu powiem, że tylko to (używane oczywiście) leży w moich możliwościach finansowych.
czego oczekuję od lampy:
- odchylanego palnika (jakby się jeszcze kręcił... byłoby super)
- wspomagania AF (seria błysków puszczona przez wbudowaną lampkę potrafi czasem zamroczyć fotografowanych)
- nie zależy mi na gigantycznej liczbie przewodniej, raczej chciałbym używać jej do doświetlania odbijając od sufitu, ścian...
- pracy w automatyce (jak najściślej z aparatem) i 1/2, 1/4.... mocy
domyślam się, że wymagania mam niezbyt sprecyzowane, ale mam nadzieję że jakoś mnie naprowadzicie....
pozdrawiam![]()