Cytat Zamieszczone przez Vitez
Co do planow wycieczki to mam mieszane uczucia. Wycieczki grupowe, zorganizowane to ja mialem z rodzicami lub w szkole.
przeciez nikt Ci z wycieczka nie kaze lazic nam sie w Krakowie bardzo dobrze chodzilo.


Cytat Zamieszczone przez Vitez
W Pradze wolalbym jednak ze dwa, trzy zorganizowane wspolne spotkania (np w sobote wieczorem jedno glowne w jakims fajnym NIETURYSTYCZNYM pubie) a reszte zwiedzania - kazdy we wlasnym zakresie, choc oczywiscie nic na sile
Ja bym sie przylepil chetnie do kogos kto zna Prage i moze ciekawe miejsca w POWOLNYM tempie pokazac a nie przebiezki wycieczkowe pomiedzy najbardziej znanymi miejscami.
no to milego szukania NIETURYSTYCZNEGO pubu zycze, i jakis undergrandowych klimatow, jesli wiekszosc wypowie sie za Twoja opcja zrobimy tak jak bedzie chciala wiekszosc, ja chetnie na zlata bym sie przeszedl, slyszalem ze Muflon Most Karola tezby pofocil, nikt z nas oprocz Asterixa w pradze nie byl (chyba) i kazdy pewnie jakies zdjecie chcialby pokazac zeby ludzie nie pytali - Ty, a to gdzie bylo? W radomiu ? i niekoniecznie zdjecie bedzie nosic tytul "Ja na tle Praskiego Ratusza"... no a co do tempa, to w ktorym miejscu pisalem o jakims sprincie ? bo nie doczytalem chyba... w Krakowie bylo spokojnie, Kuba tamten zlot zorganizowal na 5 z plusem, i jesli Asterix chce zebym mu pomogl, to pomagam w ten desen

Cytat Zamieszczone przez Vitez
Koncert jazzowy - ja z Iza odpadam i nas nie zmusicie .
Muzyke jazzowa toleruje, ale tylko toleruje... wole ten czas spedzic ze statywem focac Prage wieczorem/noca... bo w Warszawie koncetow jazzowych bywa sporo, gdybym chcial sie na jakis wybrac, a w Pradze bywam sporo rzadziej niz w Warszawie .
A kwestie finansowe wyklaruja mi sie 10 stycznia i wtedy potwierdze na 100% czy jedziemy.
Ogolnie wyobrazalem sobie tak:
Sobota:
- zjezdzamy sie do soboty poludnia, lokujemy w hotelu/ach (lepiej w jednym), obiad (wspolny lub osobny, burza mozgow ustali)
- lazenie wspolne, parami, trojkami, we wlasnym zakresie - jak kto woli az swiatla zacznie brakowac
- ok 19tej - w jakims pubie spotkanie wspolne
- nocne focenie dla chetnych, hotel dla mniej chetnych
Koncert mi w tych moich planach i wyobrazeniach nijak nie pasuje. Spotkanie jest po to by pogadac... na koncertach ciezko sie gada . No ale wolna wola...
Niedziela:
- wysypianie sie
- ranek, przedpoludnie - samodzielne/wspolne zwiedzani - jak kto woli, wg zainteresowan (ja wole powoli lazic i wyszukiwac ciekawostki zamiast turystyczne standardy)
- wczesne popoludnie - kolejne grupowe spotkanie obiadowo/podwieczorkowe + rozjazdy, snucie dalszych planow itp.
Ok, nikogo nie bede namawial do maglowania go jazzem, sam wolalbym swing, ale o ile mnie oczy nie myla
to w Agharcie nie ma wcale naglosnienia, stoi fortepian i krzesla dla reszty ekipy, mozna spokojnie polaczyc stoly i pogadac a muze nie powinna byc glosniejsza niz ta z glosnikow serwowana w niektorych klubach, nie chce byc niedemokratyczny, poczekajmy az sie inni wypowiedza, i bedziemy decydowali, narazie najbardziej brak tych sond o ktorej ktos przyjezdzie i o ktorej wraca ale z tym poradzimy sobie w inny sposob, wpisujac sie do tego watku:

http://www.canon-board.info/showthre...975#post119975

dzieki Vitez za pierwsza opinie, czekam na nastepne