Koperski, zastanawiałem się nad tym wielokrotnie, bo przez długi czas bardzo ostrożnie traktowałem jakąkolwiek obróbkę. Kiedyś na pewno dzięki temu fotografowie mieli dużo większą wiedzę na temat światła. Ale też dużo się zmieniło, gdy pojawiła się fotografia kolorowa. W końcu fotografia reklamowa od zawsze przechodziła solidny retusz (włącznie z klonowaniem, malowanie farbami i masą innych kombinacji). Dzisiaj PS daje po prostu te możliwości podane na tacy.
Kiedyś, gdy w ciemni, bawiłem się w doświetlanie jakiegoś zdjęcia i zorientowałem się, że dzielę je na kilka fragmentów, aby każdy miał odpowiednią ekspozycję i kontrast pomyślałem sobie: dlaczego tego nie robić w PS?
No i dzisiaj potrafię zdjęcie podzielić na 6,7 a i 15 kawałeczków i nad każdym pracuję oddzielnie, chociaż de facto stosuję praktycznie tylko krzywe.