Narzędzia do tego typu poprawek są powszechnie dostępne, więc i wyretuszowane zdjęcia ogląda się coraz częściej. Ale przecież retusz komputerowy nie jest jakimś pionierem w dziedzinie upiększania, dokładnie to samo można by powiedzieć o fryzurze, makijażu, garderobie. Kobieta zrobiona "na bóstwo" przez specjalistę, też może wyglądać całkiem odmiennie od tej, która rano wstała z łóżka. I co, też się zastanawiasz, czy to jeszcze kobieta, czy już manekin?
Takie mamy czasy, jest tendencja do upiększania wszystkiego, więc i zdjęcia muszą być dopieszczone w szczegółach. Zwłaszcza takie, które będą później wykorzystane w celach marketingowych, bo jak wiadomo, kupujemy oczami
Problem jest w tym, że część odbiorców jest nieuświadomiona, i stąd potem bierze się rozczarowanie faktem, że zupka z torebki jednak nie smakuje jak domowa, za połączenia telefoniczne płacimy de facto więcej niż 1 grosz, albo że po umalowaniu oczu max factorem jednak nie wygląda się jak Megan Fox. No ale to już nie jest wina ani zmartwienie fotografa czy grafika
Pozdrówka