Pokaż wyniki od 1 do 10 z 35

Wątek: obiektywy C28 1.8/C85 1.8 V C17-55 2.8

Widok wątkowy

  1. #25
    Początki nałogu
    Dołączył
    Nov 2010
    Miasto
    Wwa
    Wiek
    43
    Posty
    365

    Domyślnie

    nie to ja Ci powiem inny przykład, jedziesz sobie naszymi cudnymi drogami, blondynka przeskakuje za każdym razem gdy widzi dwa pasy po czym ty znów musisz gimnastykować się by ją wyprzedzić bo dwa pasy sie skończyły a ona już tego tira wyprzedzić się boi, a poniewaz brabusa nie posiadam to nie jestem w stanie często przeskoczyć jej i tira na raz ale ona siedzi tirowi na tyłku i puścić Cie nie puści.
    w końcu ją przeskakujesz, odjeżdzasz trochę po czym znów kawałek dwóch pasów i kolejny raz u jajogłowych w super furach przejawia sie duch sportowy ograniczony do wciśnięcia pedału gazu do oporu (skrzynia manual).
    Zawiść? może, bo chciałbym mieć auto fajniejsze i stać mnie na nie, ale nie stać mnie znów na to by zainwestować w coś co przyniesie mi tylko straty, plus spore spalanie przykładowego brabusa, ale denerwuje mnie to że ktoś stara się nadrabiać brak talentu i umiejętności sprzętem i sądzi że to lek na całe zło(głównie jego zło) :/
    Sorry za OT

    a co do tematu to ja nie podjął bym się rejestracji życiowego wydarzenia nie będąc w 100% pewnym że zrobię to najlepiej lub prawie najlepiej jak jest to w danych warunkach możliwe, no ale że w tym kraju ludzie krzty honoru i kultury nie mają to sie wpychaja i potem są zdjęcia ze ślubu albo całkowicie czarne albo prześwietlone, a te które ekspozycje maja poprawną to są rozmazne.
    Nie twierdzę że tylko super sprzętem można coś zrobić, bo pewnie tak jak ja moim gruchotem na trudniejszych odcinkach objeżdzam szpanerów w sportfurach tak ktoś kto się zna na pstrykaniu przewyższy na 50D kolesia z dwoma 5D i eLkami na nich.

    Uff się napisałem

    --edit--
    @Loome
    sądzę że się nie zrozumieliśmy tak jak trzeba ale też koncówka tego wpisu przyznaje Ci rację. też tak uważam, ale tamron i jego AF to trochę zbyt ryzykowna zabawka na pstrykanie czegoś co się teoretycznie przynajmniej nie powtórzy nigdy. a to że foty wyjda nie ostre podczas powiedzmy zakładania sobie obrączek przez młodych to jak wytłumaczyć im, bo przecież nie tym że trochę ciemnawo było i AF mi nie trafił?

    ---EDIT2---
    jakby ktoś jednak nie łapał analogii auto-foto to chodzi mi o to że nawet z fajnym sprzętem wciśnięcie spustu prawie na ślepo (vide gaz do dechy na autostradzie) nie załatawia niczego, bo liczy się to jak bawisz się światłem, jak kadrujesz, komponujesz ujęcia, jak później obrabiasz to co napstrykałeś bo to też sie liczy no i że na koniec nie 'drukujesz' tego w media markt czy rossmannie...
    No i nie twierdzę że ja to potrafię, ba nawet skłaniam się ku temu, że nie.
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    @N00bek
    a cukierki za zlecenia oferują Ci dlatego że panuje powszechne przekonanie że zdjęcia zrobić może każdy, abstrahuję teraz od tego jakie robisz Ty, ale ponieważ mój szwagier ma aparat i robi zdjęcia, moja siostra ma aparat i robi zdjęcia to na pewno nie ma w tym nic skomplikowanego. No bo niby jak, co?!
    Ale to, że dobry sprzęt który nie może zawieść kosztuje, soft do obróbki kosztuje, nauczenie sie posługiwania jednym i drugim kosztuje ale pochłania też czas, doświadczenie i pomysły też coś warte. No ale jak to? Szwagier zrobił zdjęcia swojej córce i wyszły super, więc dam Ci 100pln za 4 godziny biegania z aparatem za młodymi plus flaszkę i kawałek karpatki z wesela, ale z tymi ostatnimi to nie wiem czy już nie rozebrali tego goście... Ot podejście w Polsce.
    Ostatnio edytowane przez krisnrj ; 02-06-2011 o 13:33 Powód: Automerged Doublepost
    Z T-shirt'ów to noszę XL, ale ze szkieł to i L wejdzie

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •