No to niezłe szczęście. Takie rzeczy nie powinny się w sumie dziać. Teraz sobie myślę, że niezłym ryzykiem jest kupować sprzęt używany w takim układzie.
No to niezłe szczęście. Takie rzeczy nie powinny się w sumie dziać. Teraz sobie myślę, że niezłym ryzykiem jest kupować sprzęt używany w takim układzie.
canon, olympus
Może jest trochę tak, jak z autem. Sąsiad kupił kilka lat temu salonowego VW. Po różnych przebojach pozbył się go po roku.
Przy okazji - z jakim średnim (tak, znam statystyki że ja i pies mamy średnio po trzy nogi) przebiegiem kupilibyście używany 5d? Warto brać taki, który "nastrzelał" powyżej 50tys.?