Tak dla bajeru pobawiłem się w mierzenie spektrofotometrem światła dziennego i takiego jakie dają żarówki LED. Pomijając natężenie światła, temperaturę barwową, etc. to szczególnie interesujące jest porównanie współczynnika CRI, określającego jakość oddawania barw przez źródło. Dla światła dziennego jest to prawie 100 (czyli prawie maksymalna możliwa wartość). Dla LED-ów jest odrobinę poniżej 70, czyli nawet gorzej od świetlówek kompaktowych klasy domowej. Jak lampy czy panele LED-owe dają podobne rezultaty, to ich użyteczność do fotografowania jest mocno dyskusyjna - o ile czynnikiem ma być jako takie odwzorowanie kolorów na zdjęciach.