I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it
Przez kilka dni miałem 50d+10-22 i 5d2+16-35LII.....na tych samych przesłonach, te same kadry róźniły się bardzo mało, zarówno w centrum jak i na brzegach. Trzeba było oglądać na 100% żeby rozróżnić. Jedyna "gorszość" wynikała z braku skoku jakości zdjęć z drugiego(o wiele droższego) zestawu.
Co do architektury, to raczej FF, ale ze względu na matrycę, a nie dostępne szkła.
|Canon|
[QUOTE=oasisman;974886]Przez kilka dni miałem 50d+10-22 i 5d2+16-35LII.....na tych samych przesłonach, te same kadry róźniły się bardzo mało, zarówno w centrum jak i na brzegach. Trzeba było oglądać na 100% żeby rozróżnić. Jedyna "gorszość" wynikała z braku skoku jakości zdjęć z drugiego(o wiele droższego) zestawu.
Czyli słynna "magia" FF nie istnieje? Może różnice widać przy FF z najwyższej półki. Zestaw z 50d to taki który rozpatruję, nie zamierzam każde też zdjęcie oglądać przy powiększeniu 100%.
[QUOTE=dapp;975280]Ja tam w żadną magię nie wierzę, są różne puszki do różnych rzeczy i tyle.
A co do mojego przykładu, to bardziej mi chodziło o szkła, niż o puszki. Dużej różnicy nie było. Podpinałem też 16-35 do 50D...spodziewasz się, że 2 raz droższy obiektyw będzie zrywał kask z głowy, a tak nie jest.
Co do twojego oryginalnego pytania, to zestaw 50D+10-22 jest naprawdę bardzo fajny. Wg. mnie ww. obiektyw razem z C 17-55 2.8 to jedne z najlepiej radzących sobie szkiełek z gęstą matrycą 50D.
Jak myślisz o 10-22 to poszukaj używki, dobre można za 2tys znaleźć.
Co do 5D i 17-40 to nie wiem, nie miałem przyjemności, natomiast 5D2, do architektury i krajobrazu jest super, ze względów podanych w moim ostatnim poscie.
|Canon|