Witam!
Problem pojawił się od niedawna. Zostawiam aparat wyłączony na parę dni i nie da się go już później uruchomić. Sprawdzałem na dwóch bateriach. Jedna jest oryginalna, dosyć leciwa, ale do tej pory potrafił na niej cykac i cykać i cykać fotki. około 500 można było zdaje się lekką ręką zrobić. druga bateria to jakiś Trevor pieroński. Też działał znakomicie i tak samo teraz pada po paru dniach nie używania aparatu.
Uprzedzając pytania... Tak, wyłączam aparat a nie zostawiam w stanie uśpienia.
Ps dodam jeszcze, że używam gripa (firma krzak z allegro od tego gościa co ma aukcje na zielonym tle) i problem występuje zarówno z gripem jak i bez niego.
Z góry dziękuje za wszelką pomoc.