Po prostu po udanym "naciągnięciu" zniknie na 2-3 miesiące. Po czasie wróci ze zmienioną nazwą, a ludzi i tak przybędzie. Jak nie Ci oszukani, to nowi. Biznes się kręci. To samo były z dopalaczami. Rzesza gówniarzy nadal zamawia masowo w necie.., bo sklep uruchomił sprzedaż internetową...![]()