tego rodzaju metodologie opisu zdjecia i spraw okolicznych, ktora zaproponowal Kuba (i ktora w zasadzie bardzo mi sie podoba) da sie zastosowac w zasadzie niemal tylko do roboty 'fotografow swiadomych'. Pomija ona niestety tzw. 'fotografow intuicyjnych', ktorzy robia czesto niezwykle dobre, zajmujace i niemal doskonale zdjecia, ale nie bardzo wiedza dlaczego. Niektorzy maja w sobie 'takie cos' co mozaby nawac (choc nietrafnie) wrodzonym telentem fotograficznym (nie chodzi tu o technike!). Sa to osby, ktore w osobliwy sposb patrza na swiat. Moze w przypadku takich osob moglby znalezc sie np. opisy ich emocji (czy czegos tam innego nie do konca wyrazalnego) przy robieniu czy ogladaniu wlasnych prac?