Ja się wyleczyłem z wielkiej gonitwy za szumem .... przestałem za wszelką cenę doszukiwać się go w powiększeniach.
Polecam, człowiek jest zdrowszy i myśli tylko o zdjęciach
Dokładnie :-). Zresztą MZ delikatny szum czasem nawet dodaje uroku zdjęciu. Ja osobiście uważam że jak coś jest doskonałe to jest... aż niedoskonałe ;-)
300V, 50D, S 17-50/2,8, S 70-200/2,8, czarny plecaczek, którego nie noszę ;-)