sorry, za zwloke w odpowiedzi - bylem poza miastem 2 dni, dopiero wrocilem.
czacha chcialem zakonczyc dywagacje na temat mojego kadrowania i przejsc do meritum watku, czyli do okreslenia co stanowi kadrowanie centralne, ale sprowokowales mnie swoim postem - nie pozostawiajac mi wyboru innego, jak tylko sie ustosunkowac do twoich slow ;]
chcesz powiedziec ze europejska sztuka opiera sie na ladzie i pozadku?!
nie wiem skad ten wniosek ;]
ja odnosze zupelnie inne wrazenie, sztuka europejska (jak i w zasadzie swiatowa) opiera sie na przeroznych wariacjach, na odejsciu od regul, na eksperymentowaniu.
teki trend zaowazam w muzyce, w fotografii, w kinematografii, w modzie (zarowno ciuchy jak i stylizacje fryzur)
przeciez to widac golym okiem! wystarczy tylko sie rozejrzec.
nie wiem jak sprawa ma sie w ksiazkach (bo czytam raczej starsze pozycje) czy w malarstwie, ale wydaje mi sie ze trendy w eksperymentowaniu i jeszcze raz w eksperymentowaniu dotycza kazdej ze obecnie tworzonych sztuk.
nie wiem tez skad wytrzasnales ze nie opanowalem podstawowych zasad?
stary napisalem tylko i wylacznie, ze nie jestem pewiem jakie kanony obowiazuja w kadrowaniu centralnym - w fotografii fashion/glamour i chcialem to sprecyzowac, zeby byc swiadom ewentualnych bledow ktore popelniam.
poki co jak sam widzisz nikt sie do tego tematu dokladnie nie ustosunkowal i jestem pewiem ze wiekszosc podchodzi na czuja.
blagam nie wmawiaj mi, ze nie opanowalem podstawowych zasad - takie podstawy mam dawno za soba.
pomysl sobie (ale serio przez chwile wyobraz), ze sytuacja jest odwrotna - ze to ja pisze "ze skoro nie opanowales podstawowych zasad bla bla bla.." a bedziesz wiedziec jak sie czuje czytajac taki stuff :]
to, ze trzy moje ostatnie foty dowadza ze oczne kadrowanie mam skopane to jest tylko i wylacznie twoje zdanie czacha ;]
po prostu ono Ci sie nie podoba - spoko, nie musi - ale ty zwyczajnie nie potrafisz przecedzic tego co nie lubisz na zdjeciu, od subiektywnego ocenienia pracy.
niestety moich ostatnich zdjec nie ocenil zaden autorytet, zebym faktycznie przysiadl i przeanalizowal kwestie od poczatku.
wlasciwie to moje zdjecia ocenily zaledwie 3 osoby.. (na tym forum).
przy czym jedna jest na nie, a dwie na tak.
za malo komentarzy, zebym wyciagnal wiecej wnioskow :]
ale ja dokadrowuje zdjecia w LR
czacha odnosze wrazenie, ze ty nie mozesz przyjac do wiadomosci, ze ktos kadruje inaczej niz ty ;]
ty uzywasz linijek w LR, spoko -a ja po prostu patrze na zdjecie.
wiedz, ze przy ciasnych portretach (jakie robie najczesciej) linijki z trojpodzialu srednio sie sprawdzaja.
wazniejsze jest czy reka jest odpowiednio ucieta, czolo, noga, czy talia.
na to sie patrzy przede wszystkim w ciasnych portretach - czy kadr jest dobrze zagospodarowany, czy jest ciekawy i dobrze oswietlony - a nie czy jest rowny wzgledem lini trojpodzialu.
jak kiedys sprobujesz ciasno kadrowac modelki to zrozumiesz po jednej sesji w czym rzecz
ej to bylo ponizej pasa
sam przeciez napisales, ze w zasadzie juz wszystko wymyslono (z czym sie zgadzam) i w obecnych czasach, zeby wszyscy sie podniecali zdjeciami ktore sie wykonuje to trzeba byc wybitnie utalentowanym.
wybitnie... no ja niestety nie jestem wirtuozem fotografii i raczej nie bede.
robie prace raczej na srednim poziomie.
inna sprawa, ze jak zdjecie nie ma w komentarzu "wow" to cos poszlo nie tak?
dziwna teoria
chyba sa jeszcze inne komentarze niz "wow" (chociazby "dobre zdjecie", albo "ciekawa praca" itp)
no nic, musialem sie troche nagimnastykowac i pokazac ci czarno na bialym, bo bysmy tak do konca roku sobie pisali..
oto zdjecia saer i venomen, ktore smialo mozna zakwalifikowac jako top level.
wybralem po kilka zdjec i nanioslem siatke trojpodzialu.
nalezy wyjsc z zalozenia, jaki temat przewodni zdjecia ma sie znalezc w mocnych punktach.
jezeli chodzi o portrety to bez watpienia bedzie nim glowa modela/modelki, a w przypadku ciasnych portretow beda to oczy.
(mam nadzieje, ze chociaz w tym sie zgadzamy)
teraz patrz:
(mam nadzieje, ze autorzy zdjec nie obraza sie za wykorzystanie ich materialu bez pozwolenia)
wszystkie z tych zdjec zyskaly bardzo pozytywne oceny (nawet to pierwsze dziwo sergiuszowi sie spodobalo lol) i nikt nie przyczepil sie do tego, ze linie podzialow nie zachaczaja o glowe czy oczy modelek.
sprawdzilem pod wzgledem trojpodzialowosci wiele zdjec dzisiaj.
wynik jest mniej wiecej taki, ze polowa zdjec jest rowna wzgledem lini podzialow, polowa nie.
sprawdzalem tylko i wylacznie zdjecia z dzialu "fashion/glamour/akt"
sadze, ze w innych dzialach tematycznych odsetek zdjec nie rownych liniom trojpodzialu bedzie jeszcze wiekszy (o reportazu nawet nie wspominam)
jak mi nie wierzysz to sprawdz sam jak wyglada podzial na zdjeciach innych.
mi sie juz nie chcialo przygotowywac wiecej przykladow.
wniosek z tego taki ze do trojpodzialowosci ktora tak mocno chcesz stosowac ludzie w wiekszosci podchodza bardzo luzno.
jedni stosuja.. drudzy nie - ogolnie jak to w obecnej sztuce, luz i eksperymentowanie ;]
oczywiscie mozesz zakladac, ze to ty masz racje, ze to ty stosujesz kanony ktorymi poslugiwali sie mistrzowie a inni nie i robia bledy, no ale z tym juz nie ma co argumentowac hehehe
zarzucasz mi to, ze nie wyrownuje kadrow zachowujac symetrie trojpodzialu posilkujac sie liniami LR, a sam tego nie robisz (tzn, u ciebie raz linie zachacza, raz sa obok, raz nie zachacza.. zupelna przypadkowosc)
...
stary krytykujesz moje zdjecia, ze nie kieruje sie zasadami ktorych sam nie stosujesz hehe
moim zdaniem tobie po prostu nie podoba sie moj sposob kadrowania i szukasz wyrafinowanych argumentow na poparcie swoich slow.
tylko czy aby na pewno w tym momencie dyskutujemy o bledach technicznych? czy raczej o gustach (o ktorych dyskusja jest bez sensu)
jak widzisz pokazalem ci ze wiele z prac tych najlepszych, ktore teraz - po tak zacietym bronieniu swoich racji - musisz przyznac, ze zawieraja bledy.
a krytykowac i zarzucac podstawowe bledy w kadrowaniu venomerowi, czy saer'owi to chyba nie ta liga
dlatego proponowalbym nam odejsc od tematu kadrowania moich zdjec, a tobie przejsc sie z modelka na sesje glamour i pocwiczyc techniki ciasnego kadrowania.
jest duze prawdopodobienstwo ze po takiej sesji troche odszedlbys od tego sztywnego trzymania sie trojpodzialow :P
napisze z gory, ze jak odpowiesz na moj post w formie zaczepnej, tzn. prowokujac mnie do dalszej dyskusji i odpowiedzi na twoje argumenty to rekawicy nie podejme ;]
napisalem juz wszystko to o czym mysle i co powiedzialbym ci w pub'e przy piwie.
jezeli to co napialem nie wystarczy ci do zrewidowania moich koncepcji, to po prostu dalsza dyskusja to marnowanie twojego i mojego czasu.
polm ciekawe przyklady, dzieki!
i przegladajac zdjecia ktore wkleiles wysowam hipoteze, ze centralne kadrowanie w przypadku fotografowania ludzi musi zawierac dwie cechy:
jezeli cala sylwetka, lub popiersie - kadr musi przecinac modela/modelke na dwie rowne czesci
jezeli sama twarz, to fotografowana twarz musi byc dokladnie w srodku zdjecia, aby zachowac kanon centralnego fotografowania.
takie sa moje przemyslenia po czytaniu waszych postow i przejzeniu przykladow od polm'a.
jakie sa wasze odczucia?