Skoro przeczytałeś te wszystkie podstawowe książki o fotografii to wyjaśnij proszę dlaczego tak się dzieje, że dla ogniskowej= wysokości klatki (Twoje 24mm) to wielki nos, przerysowania, a dla ogniskowej = szerokość + 2*wysokość (Twoje 85mm) to normalny nos i brak przerysowań. Chodzi mi o matematyczno-fizyczne przyczyny, a nie empiryczne wykazanie, że tak jest. Jak masz jeszcze czas to napisz dlaczego dla dłuższych ogniskowych GO jest pozornie mniejsza dla tej samej przysłony, krążka rozmycia i odległości od obiektu niż dla krótszych. Ona jest taka sama, ale pozornie (dlaczego?) wydaje się być mniejsza, dlatego wielu ludziom to się myli.
Jestem zadowolnym ze swojego sprzętu pstrykiem-gawędziarzem.
No więc problem jest tylko w tem, że przy tej samej średnicy krążka rozproszenia, odległości przedmiotowej i liczbie przysłony, dla różnych fizycznych ogniskowych głębia ostrości nie jest ani taka sama, ani pozornie różna, ale faktycznie różna.Jak masz jeszcze czas to napisz dlaczego dla dłuższych ogniskowych GO jest pozornie mniejsza dla tej samej przysłony, krążka rozmycia i odległości od obiektu niż dla krótszych. Ona jest taka sama, ale pozornie (dlaczego?) wydaje się być mniejsza, dlatego wielu ludziom to się myli.
Pzdr
Grzesiu
SX160 IS, a przedtem wadliwy A530 wymieniony w ramach gwarancji na wadliwy A550.
Analogowy DeviantArt
Wypociny formalne
Wypociny techniczne
Działa tu dokładnie ten sam mechanizm, co zaprezentowany na zdjęciach Czachy dla tła - zmiana perspektywy.
Dla 24mm odległość pozwalająca wypełnić kadr twarzą to ok. 30cm.
Ale w takim układzie czubek nosa bedzie w odległości np. 25cm, a uszy, broda czy koniec czoła 35 czy nawet 40cm, a więc 1,5-2 razy dalej. W podobnej proporcji będą na zdjęciu - jeśli ktoś ma nos o długości takiej samej jak płatki uszu (obiektywnie, w centymetrach), to na takim zdjęciu będzie 1,5 raza większy od uszu.
Z kolei dla obiektywu 85mm twarz wypełnia kadr z odległości ponad metr, różnice w odległości poszczególnych elementów wynoszą tylko kilka procent, odbiór takiej twarzy na zdjęciu jest najbardziej zbliżony do naturalnego, czyli takiego jak odbieramy twarze na żywo.
Idąc w skrajność z drugiej strony, portret wykonany ogniskową 300mm może sprawiać wrażenie zbyt płaskiego - znowu z powodu zmiany perspektywy.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
To chyba bym musiał cały czas z kalkulatorem chodzić (dobra, i tak mam w komórce, ale akurat bez funkcji trygonometrycznych i nie chciałoby mi się go wyciągać).
85mm (ogniskowa) / 24mm (wysokość klatki) = około 3,5
tyczka 1m x wyliczone wyżej 3,5 = 3,5m (odległość z jakiej wypełni klatkę).
Teraz sprawdzam ile wyszło Tobie: 3,49. Jak na nasze potrzeby, myślę że dokładność wystarczająca :-D
Z zazdrością patrzę jak niektórzy (a raczej większość :winkpokazujących tu swoje zdjęcia mają opanowanego Photoshopa, wyciągają szczegóły z cieni, balansują biel i odszumiają - ja nie mogę się na razie zbliżyć do takiego poziomu, ale zadziwiają mnie właśnie takie sytuacje, jak nieumiejętność prostego oszacowania wielkości czy wyobrażenia sobie jak powstaje obraz na matrycy i jak będzie odwzorowana perspektywa.
Może jestem trochę skrzywione przez swoje dawno temu skończone studia, gdzie profesor od mechaniki kwantowej rozpisując jakieś wzory (dłuższe niż 3 cale, a więc nie trzeba się było uczyć ich na pamięć) mówił "w liczniku mamy pi, w mianowniku 3, więc to się skraca!"
![]()
Ostatnio edytowane przez apstryk ; 24-05-2011 o 15:46 Powód: Automerged Doublepost
Ten efekt jest od dawna wykorzystywany w filmach. Zmiana ogniskowej plus ruch kamery od/do obiektu.
Przykład
Canon 1D mark II N, Canon 1D mark I - usz., Canon EOS 3
Canon 24-70 f/2.8 L, Canon 100 f/2.0, Canon 580EX
Olympus mju II
O rany, przecież to zagadnienie to podstawy geometrii... Jeśli przedmiot i jego obraz na matrycy mają mieć niezmienne rozmiary to odległość przedmiotowa musi wzrosnąć tyle razy co ogniskowa.By uzyskać ten sam kadr, z obiektywem 85mm musimy się cofnąć - no właśnie - o ile ? o 85/50 = 1,7x dalej niż to samo zdjęcie robione 50-ką ?
Sprawa głębi ostrości jest bardziej złożona, co zostało już wyjaśnione. Niby głębia matematycznie taka sama wrażenie subiektywne jest inne dzięki zmianom perspektywy.
650D, T 12-24 4.0, S 30 1.4, S 18-35 1.8, C 70-210 3.5-4.5, C 50 2.5 macro, M42: Praktica LLC, Jupiter 9, Pentacon 135 2.8, Orestegor 300 4.0
Może ten kalkulator pomoże chociaż został stworzony do fotoprzyrody, http://darekk.com/kalkulator/
GO (DOF) maleje wraz ze zwiekszaniem ogniskowej a rosnie wraz ze zwiekszaniem odleglosci ostrzenia i dlatego jak sie oddalisz z wieksza ogniskowa masz podobna GO.Zamieszczone przez MateuszJ; Powinna być wyraźnie płytsza z 85-ki (bo DOF maleje z kwadratem ogniskowej). Tymczasem wg np. DOF master ([url
Przy jednakowej przysłonie i jednakowym rozmiarze obrazowanego obiektu w kadrze, GO w teorii powinna być taka sama. Różnice wynikają tylko z ewentualnych cech indywidualnych poszczególnych modeli obiektywów. Ale, i to duże ale. Dla większej ogniskowej, wraz z oddalaniem się od płaszczyzny ostrości "stopień rozmycia" (dokładniej rozmiar plamki rozmycia) rośnie szybciej. Stąd można odnieść *wrażenie*, że GO obiektywu o dłuższej ogniskowej jest mniejsze.
Tu:
http://www.physics.mcmaster.ca/~syam/Photo/bokeh.html
jest kalkulator, który pokazuje jak bardzo będzie rozmyte tło, dla różnych obiektywów.
Oki, więc jeszcze raz, żebyśmy się dobrze zrozumieli. Bez przeprowadzania eksperymentu uważam, że będzie tak jak poniżej. Mamy 50mm i 100mm. Ten sam sensor. Stawiamy metrową tyczkę. 50 cm za tyczką wieszamy zapisaną kartkę. Bierzemy 50mm, oddalamy się tak, żeby tyczka wypełniła cały poziomy kadr. Robimy zdjęcie na 2.8. Potem robimy to samo ze 100mm. Na zdjęciach kartka z napisem będzie (pozornie) bardziej rozmyta na 100mm. Z obu zdjęć wycinamy fragment z kartką. Skalujemy obraz z 50mm do wielkości obrazu ze 100mm. Oba obrazki będą prawie identyczne lub identyczne. Można to powtórzyć dla kartki powieszonej bliżej tyczki.
Błąd w moich poprzednich obliczeniach wynikał z tego, że przyjęty wzór na obliczenie wymaganej odległości jest poprawny przy ostrzeniu na nieskończoność, dla innych odległości ten wzór jest trochę niedokładny. Ja nie liczyłem dla nieskończoności bo nie byłoby sensu liczyć wtedy GO. Odległość wyznaczona doświadczalnie byłaby inna niż ta wyliczona. Na dodatek inna odległość byłaby dla Canona 50 (1.4, 1.2), inna dla Sigmy 50 1.4, a jeszcze inna dla Nikkora 1.4 G.
Widać to np. na testach Samyanga 35 zrobionego na tym forum przez Cichego. Przy porównaniu S35 z C35 jest dla tej samej odległości inny wycinek sfery.
Jestem zadowolnym ze swojego sprzętu pstrykiem-gawędziarzem.