Faktycznie ,nie jest.24-105 L kupiłem w białym,nędznym (każdy moze takie sobie w domu zrobić) pudełku,
z solidnego dobrze ocenianego internetowego sklepu ze sprzętem fotograficznym.
IMHO
moze w dyskusji chodziło bardziej o pokazanie legalności(paragony,faktury,instrukcje) niż pudełko,
o które idzie spór.
"http://www.canon-board.info/galerie-uzytkownikow-15/zysk-auto-moto-speed-i-inne-95489/"]galeria na CB[/URL]
7D2/10-640/2,8-5,6+YN568EXII
Może chodziło także o to ,że nie mając absolutnie nic, tylko goły obiektyw i zostanie on skradziony, a potem odnaleziony np. w lombardzie , to stwierdzenie ,że to jest mój
nie zawsze wystarczy , żeby go odzyskać.
Chyba , że w EXIF jest nr obiektywu, ale ja nie potrafię znaleźć.
--- Kolejny post ---
obowiązku nie ma,dlatego stracił towar i może będzie oskarżony o paserstwo , ale jak krótko i zwięźle FOTO-PAN napisał w poście 213:
"nie ma co się spierać... kradzież jest zła i tyle, sprzedaż potem świadoma czy nie świadoma też nie lepsza bo nakręca złodziejstwo (numery seryjne było widać jak na dłoni) a jeśli zysk jest jedynym celem to nie ma co się dziwić że wyszło jak wyszło... dobre w tym że poszkodowany otrzyma z powrotem obiektyw "
Tutaj może i nie, ale akt oskarżenia i tak często jest kierowany do sądu.
Jeżeli nie ma podstaw do stwierdzenia, że w chwili zakupu kupujący wiedział o tym, że towar jest kradziony to nie ma podstaw do stawiania komukolwiek zarzutu paserstwa, nie mówiąc o potrzebie posiadania jakichkolwiek dowodów na to, że przedmiot nie był kradziony. O ile mi dobrze wiadomo to w dalszym ciągu obowiązuje w naszym kraju domniemanie niewinności. Osoba sprzedająca kradziony obiektyw jest niewinna do momentu kiedy jego wina nie zostanie mu udowodniona.
--- Kolejny post ---
Jaki akt oskarżenia ? Sad ma wydać wyrok skazujący na podstawie aktu oskarżenia osoby która sprzedała nieświadomie kradziony przedmiot ?