Te numery też mi się wydaje coś takie inne niż seryjne.
Tak przy okazji opowiem jakie szczęście w nieszczęściu miał sąsiad:
Sąsiadowi, fotografowi komunijnemu buchnęli kiedyś sprzęt ale na szczęście tylko starszą-zapasową lustrzankę z obiektywem i stary laptop z szafy,
bo nowy aparat z obiektywami, lampą i laptopem był w niepozornym małym plecaku akurat gdzieś na środku pokoju pod krzesłem przy stole
wiadomo - pod latarnią najciemniej - przegrzebali szafy, szafki i szuflady.
Brali tylko małe rzeczy bo weszli i wyszli po balkonie na pierwsze piętro w bloku i wyłamali niestety niedomknięte drzwi balkonowe.
Musieli obserwować, bo sąsiada nie było ok 30 minut.
@herber - jak się włamali?