Lu5kasz
Samsung filmy robi całkiem niezłe, ale ogólnie, pomimo fajnych parametrów (jasne szkło, duża matryca, szybki AF itp) jest ot taki sobie pod względem ergonomii, niezafajnego menu i niewygody użytkowania (jak dla mnie). Miałem go przez 1.5 miesiąca i odsprzedałem. EX bardzo dobrze radzi sobie w gorszym świetle, ale przeciętnie (żeby nie powiedzieć, że b. średnio) w mocno naświetlonych sceneriach (np. słoneczny plener), migawka tylko do 1/1500, co jest dużym ograniczeniem i można rzec wadą tego modelu. Każdemu, kto skusi się na "super" parametry EX-a, radziłbym najpierw pójść do sklepu z własną kartę, pobawić się tym aparacikiem, dobrze wymacać, zrobić kilka fotek i w domu przeanalizować. Poza tym wyświetlacz przekłamuje mocno kolory.
Dlaczego Panasonic odpada? Gdyby nie był dla mnie za drogi na pewno bym wybrał ten model. Parametrami przewyższa EX-a, i użytkownicy bardzo sobie go chwalą.
Rozważ jeszcze Canon G12. Pomimo "gorszych" opinii, słabszych parametrów jest godny zainteresowania. Kolega go ma i b. sobie chwali.
O XZ-1 nie wiele jeszcze jest opinii.
Jeśli nie musi to być full super wypas pod względem parametrów, to zobacz sobie galerie fotek i poczytaj o Fuji F500 i F550.
Ja w końcu zrezygnowałem z tych "cudów" techniki i znów powróciłem do tzw. hybryd.
Ale ja nie mam lustra.
pzdoro