Zawsze wolę ostrzyć na pełnym otworze, bo dokładniej widzę, gdzie wypada płaszczyzna ostrości. A przymykam dopiero po wyostrzeniu - w manualach niestety oznacza to zazwyczaj zliczanie kliknięć przysłony.
Zawsze wolę ostrzyć na pełnym otworze, bo dokładniej widzę, gdzie wypada płaszczyzna ostrości. A przymykam dopiero po wyostrzeniu - w manualach niestety oznacza to zazwyczaj zliczanie kliknięć przysłony.